Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

vera drake

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez vera drake

  1. Ciekawe obiecanki brzmią dobrze, ale cacanki już nie. Pozytyw czy negatyw?
  2. Spadające liście dekorują niebo złotą rysą, ich brzegi kaleczą moje oczy, powietrze mnie nie dotyka, rozchyla się wokół, pozostawiając mnie w między - czasie. Jestem pożogą płonącego Rzymu, językiem uczonego mędrca, nieodnalezionym punktem na mapie świata, kością hazardzisty, myślą zabłąkaną u bram piekieł. Dotknij mnie a stanę się energią, przeszyję cię rozkoszą i umrzesz ze szczęścia!
  3. „Jestem nieuczesana” stopy nie mieszczą się w zakurzone pantofle z przed lata na niepoukładanym stole na wysokościach swoich czterech nóg piętrzą się wyniośle stosy wspomnień „Jeszcze nie jestem gotowa” powiedziałabym gdybyś przyszedł tysięczny pierwszy raz przez lustrem wyćwiczonym krokiem obeszłabym cię wokół by odczynić wszystkie niemiłosierne minuty kiedy Cię nie było I zawsze, gdy wyciągam rękę by wziąć twój płaszcz osuwam się w sobie jak domek z kart przed lustrem pochylona w próżni
  4. zaśpiewam ci niebo w chmurny dzień poskładam obłoki w puszyste zawijasy przekleję horyzont z zeszytu do nut strużki światła zawisną na nitkach prosto z pieca paciorki wystygłych iskier albo, jeśli chcesz zaszyję słońce w świetlisty pergamin posypię brokatem i cekinami zaniosę ci w rękach zwoje ciepłej gliny żebyś ulepił z nich drzewo a pod drzewem kot i pies z fałdów krepiny a potem zasadzimy róże pod prawdziwym płotem i będą rosły długie wysokie aż przekłują nieba obłoki i spadnie deszcz i rozpuści krepinę, cekiny i glinę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...