Pustynia
bezkresny obszar strudzonego wędrowca
Gdy odnajduje oazę
zdoła odczytać kilometry przebyte bosą stopą
Nie pomyśli o dzieciach ani rodzinie
bo przecież ich nie ma
Tylko serce zakołacze mu głośno
pomyśli wtedy jak to dobrze
że jeszcze czuje
że tęskni
lecz nie wie za kim
Obejrzy się dookoła
przypomni sobie wreszcie
że na pustyni życia jest sam
Uroni jeszcze kilka łez
Nie jeden świt go jeszcze zbudzi
aż w pragnieniu serca
Otworzy się na miłość