Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Wilk

Użytkownicy
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anna_Wilk

  1. krotkie, lecz uczucia w tym wiele... :) lepiej nie dopowiedziec niz przegadac pozdr
  2. o zyciu moim :) bo nagle przestalo byc latwe... o wyborach, nowych wartosciach, rozterkach... "o sobie samej" pozdr
  3. drapieżny myślożerca skrajności uległych widmo niepewności rozdwojonej jaźni wypelniły po brzegi rozedrgane jestem wypaliły znamię przytłumionym jękiem nierozsądny rozsądek istnienia gorączką rzeźbi nową przestrzeń dla podświadomości
  4. jest zwykla zlosliwosc zlosliwa i jest zlosliwosc sarkastyczna. i o ile ta pierwsza prawdopodobnie ma jakies tam podstawy w nadmiarze kompleksow, czy innych uszczerbkach charakteru, to ta druga juz niekoniecznie. ja sarkazmem zyje na codzien i lubie ludzi ktorym tez nie jest on obcy. i tak, tez jestem zlosliwa, egoistyczna, nawet wredna i arogancka, bywam cyniczna (choc raczej z przekory) - zdaje sobie z tego wszystkiego sprawe. ale wiem tez ze w glebi duszy nie jestem wcale takim zlym czlowiekiem ;))) i dobrze mi z tym. pozdr (milo tak wpasc na chwile po dlugiej nieobecnosci...)
  5. dziekuje i pozdrawiam PS tam kiedys bylo "i" na poczatku ale jakos mi nie pasowalo (mimo rytmu) i moze moglabym sie pozbyc "bo"... jeszcze sie nad tym zastanowie ;)
  6. przypomnialo mi to cos... i obudzilo cos... dobrze miec takiego przyjaciela... :) co jest nawet kiedy go nie ma i na ten telefon nie trzeba czekac, wiadomo ze zadzwoni... :)
  7. a ja dziekuje za czytanie :)
  8. aż chce się pisać kiedy człowiek człowiekiem gdy nie ujada wściekle bez pogardy patrzy gdy rękę poda i kamieniem nie rzuca to chce się wtedy cały świat... na barki
  9. ach, sama sie rozedrgalam... :) co za atmosfera!
  10. przypomina mi to troche Stachure to komplement, nie zarzut... :)
  11. chyle kapelusza... :) i dodaje do ulubionych. pozdrawiam
  12. tylko jest się czekaniem wielkim bezgłośnym słowem pełnym nadziei muśnięciem ręki lżejszym niż oddech czułym spojrzeniem bez cienia lęku tęsknotą wielką może największą i tylko jest się bo nie da się nie być
  13. ...i dziekuje wszyskim ze konstruktywna krytyke :) naprawde bardzo to doceniam, ze ktos czyta...
  14. no tak, cos mi sie tam urwalo, Piotrze... rzeczywiscie mialo byc dluzsze, ale nie umialam tego napisac, nie bylo takich slow... tzn ja ich nie moglam znalezc. i tytul mial byc inny... jeszcze nad tym pomysle.
  15. oczy nie straszne... bezsilnosc tak... wiesz jak patrzysz na cos i to sprawia ci bol, i nic nie mozesz zrobic to zaciskasz oczy... zachod slonca... no ja rozumiem, ale w koncu to ja to napisalam... widocznie niezbyt jasno ale glupio tak tlumaczyc wlasne pisanie... :)
  16. spójrz na pochyłość pleców złamanych udręką za wczoraj jutro i dziś choć niedzisiejsze i bardziej niepewne od zachodu słońca spójrz na te oczy... albo lepiej nie patrz
  17. cos mi tu nie pasuje... tzn to "jak katharsis"... bo wychodzi ze oczyszcza jak oczyszczenie. ale za to jako tytul pasuje :) pozdrawiam
  18. "....... nie mam pomysłów" nie szukaj pomyslow - pisz z serca, z chwili, emocji... :) Pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez Anna_Wilk dnia 09-10-2003 23:46.[/sub]
  19. pomyslalam sobie ze wystarczy juz tych moich staroci i dla odmiany wrzucilam tu cos nowszego :) dziekuje Wam za mile slowa i pozdrawiam!
  20. he he - tez sie zgadzam ;) Moze i cos jeszcze napisze. Kiedys. Bo na razie nie pisze... Ale kto wie, moze sie to zmienic.
  21. zamętnie wiarłudnie nic tak jak zdziwienie ostrokrzyk zatęskny nie czas lub za późno gwałtostan rozstępny bez tchu byle nie jak i nagle niepewnie powrotne is - -tchnienie
  22. krotki ale pelen tresci! Pozdrawiam
  23. ciezko sie czyta ale nawetbardzointeresujacyioryginalny utwor ;)
  24. dziekuje! bardzo mi milo :-)
  25. na krawędzi twej obecności stoję ja niemal kamień niemal dno rozpaczy na wieki przykuta do szarości nieba twoim milczeniem nazbyt wymownym nie wiem czy jeszcze kiedyś się odważę nie we mnie Feniks
×
×
  • Dodaj nową pozycję...