Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

gorzka czekolada

Użytkownicy
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gorzka czekolada

  1. Hej ! Aż jak halnym z gór powiało. Brawo !
  2. Ja bardzo chętnie kupię :) Odpowiada mi bardzo poczucie humoru autora, jeśli uśmiecham się czytając to prawdziwy relaks. Jesli są pozytywne emocje, jakiekolwiek emocje to znaczy, że tekst jest wart swojej ceny. Pozdrawiam autora, stała czytelniczka.
  3. Te wiejskie obrazki wychodzą Ci rewelacyjnie, czekam niecierpliwie na dalszy ciąg. Pozdrawiam
  4. A gdzie był ten wypadek, tez jestem z Krakowa, pewnie przegapiłam wiadomości. A opowiadanie zgrabne choc cos mi przypomina :) Pozdrawiam sąsiada
  5. Nie pozostaje nic innego jak pogratulować serdecznie wygranej i życzyc dalszych sukcesów. Jestem pewna, że takowe będą :)
  6. Mam mieszane uczucia po przeczytaniu Twojego opowiadania. Z pozoru historia, która ma "ubawić", ale gdzieś w głębi czuć smutek... Przecież samotność bohatera w jego szalonej "misji" jest przerażająca, a wszelkie kontakty z światem zewnętrznym w najlepszym przypadku kończa się nieporozumieniem. Jak zwykle podziwiam Twoja pomysłowość i styl !
  7. Lubie takie klimaty, magia, tajemnica i w tym wszystkim całkiem realne , w tym wypadku bulwary nadwislańskie :). To tak jakby każdy z nas mógł otrzeć sie o czary, które istnieją tuż obok. Miniaturka zawiera moment zaskoczenia a ja uwielbiam byc zaskakiwana. Czekam na coś dłuższego, bo narazie robisz smaka :) Pozdrawiam.
  8. Ja mam tylko pytanie dlaczego pojawiaja się Twoje teksty w dziale P. ? Dla mnie bomba !
  9. To piękna miniaturka, wzbudza pozytywne emocje. Kazdy marzy o spotkaniu swojej drugiej połowy, a kiedy myśli,ze juz odnalazł walczy ! Czytając czułam zapach pomarańczy... ah !
  10. Dziękuje Leszku pomagasz mi w usypianiu moich łobuziaków. Tylko rodzic może docenić nową usypiankę jako pomoc prosto z nieba :)
  11. Świetnie napisane, tylko, że zgłupiałam na końcu. Specjalnie to zrobiłeś czy będzie dalszy ciąg ? :) Zakończenie wydawało się takie oczywiste, a tu figa ! Ale czyta się prawie na wdechu !
  12. Życzenia z okazji Dnia Matki ? Pochwalam. Zaskoczyło mnie zakończenie to fakt, reinkarnacjia kota :) zresztą Behemot to mój ulubiony kocur. Słowo "blask" dwa razy powtórzone, trochę razi. Całe opowiadanie naświetlone, może dodac troszkę cienia ? :)
  13. Jejku ale się uśmiałam ! Potrafisz tak nakreślic postacie, że coś wspaniałego !
  14. Właświe mam tylko jedno zastrzeżenie, brak zaskoczenia, chyba przez tytuł. Od samego początku przypominało to film akcji, przedstawienie bohaterów i punkt kulminacyjny-to poprostu musiał być napad ! Przez całe opowiadanie obstawiałam kto wypali: "to jest napad!", Renifer czy może pani Kazimiera:) Na koniec zdołałes mnie jedenak zaskoczyć.
  15. No to mi się naprawdę przyda. Moi dwaj synkowie (jeden ma na imię Kuba ) uwielbiają bajki i nic, że krótka bo czasami chcą trzy razy pod rząd tą samą, a o misiach, gumisiach i misiołakach to musowo ! :)
  16. Wstrząsajace... trudno jest pisac o umieraniu, wczuć się w umierającego, Tobie sie to udało, gratuluję. Poza tym znalazłam w Twoim tekście wiele pięknych myśli. Gdybym miała się czepiać prawdziwości tego pamiętnika to jedynie podawanej wagi na końcu opisu każdego dnia, anorektyczki boją się ważenia, panikują na samą myśl, że mogły przytyć. Ale wiem to jedynie z filmów dokumentalnych a nie z autopsji, więc nie jest to najważniejsze.
  17. Jak zawsze świetne, czytałam z zapartym tchem. Boże ależ masz pomysłów w swojej głowie !Podziwiam ! Co do laktacji potwierdzam słowa Asy, matka ma pokarm póki karmi i chce karmić.
  18. Dobra, naprawdę ! Gorzkie odbicie rzeczywistości i nie jest to krzywe zwierciadło. Ta jedna "audycja" odkrywa tyle, że nie chciałabym bliżej poznawać mieszkańców Wesołej, smutne. Zakrywam dłońmi oczy jak małe dziecko i wołam: "to nie jest prawda,świat jest lepszy !"
  19. Początek mało ciekawy: jakieś poszukiwania, mętne i kulawe, ale to już zostało drobiazgowo skomentowane i moim zdaniem do naprawienia. Moja ciekawość wzrosła w momencie ( wiem jak to zabrzmi, ale niestety to prawda) kiedy bohater grzebał patyczkiem i nie znalazł.. wiadomo czego. Kim był ten dziwny gość żywiący się miłością kosmosu i własną"? Mógł to byś niezły pomysł na thiller, atak wyszła psia kupa. Pozdrawiam serdecznie.
  20. zgłupiałam całkiem, po co zamieszczać tekst, który sam uważasz za beznadziejny ? Bardziej rozbawiła mnie wymiana komentarzy pomiędzy znawcami tematu ( kaca ?). Może jednak nie wracac do złych wspomnień, poeksperymentujmy z czyms aktualniejszym np. jesiennymi zatkanymi nosami i obolałymi gardłami gdzie wszystkie telewizyjne reklamy okazuja sie do zadu. A jesli chodzi o " zadki" to motyw z zielona milą takze mnie rozbawił, choć na Twoim miejscu bym się nie śmiała Czyścizadku.Gratuluje mimo wszystko stylu.
  21. Bardzo lubię ten wiersz,wreszcie jakiś nowy temat, niby nic, odrobina słodkości. A ja widzę erotyzm, kobietę i zagadkę..Dziękuje, że ktoś to zauważył i zawarł w kilku wersach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...