LzP

A mi to przypomina list w pseudo-wierszowanym akcencie...

tabula rasa oczywista cisza w głowie burza skojerzeń z braku osobistego nazewnictwa carpe diem sen z powiek o godzinie z nie-nacka milczenie w deszczu, gdy wszystko krzyczy vox clamantis drganie smyczka na strunie z glonów z gwaru jarmarku nawet ślepy myszy nie usłyszy

Bardzo kleisty klimat

Chciałoby się polecieć, ale cóż nam z chcenia skoro narodził się kiedyś Newton...

Oryginalny i z tematem - to się nieczęsto zdarza

Może i brzmi w miarę... ale przegięciem jest zastosowanie odwołań do mitologii. To tak jakby chciał Pan wzrosnąć na homera siedząc nad fajnym lego w przedszkolu - nie wszystko na raz Panie kolego.

Paralela bardzo biologiczna i do tego koleżanka zna się na zwierzątkach

A mnie się bardzo podoba - tak bardzo człowieczo brzmi i mam bardzo pozytywne skojarzenia. Adieu

Może mój wiersz brzmi jak hip-hopopwy, ale doprawdy nie mam pojęcia o hip-hopie... Nie słucham, bo go nie rozumiem. Jeżeli Pan szuka "prawdziwych artystów" to niech pan zajrzy na forum dla zaawansowanych twórców a nie do skromnego padołu maluczkich debiutantów.

Prawdziwy artysta to indywidualista masochista intelektualny czasem moralista ktoś, kto walczy z postacią co mglista i czepia się ludzi nieznanych jak wiersza polonista to ten, co niszczy ogniska własnych zapaści życiowych ten ktoś jak słaby alpinista wspina się wyżej choć nie ma zdolności podejściowych