Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kathrineoberd

Użytkownicy
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kathrineoberd

  1. "Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź dźwięcząca Albo cymbał brzmiący" św.Paweł [1 List do Koryntian13,1] Jak na Wokandzie U Miłosiernego Sędziego Oskarżona.... O nieumiejętność kochania Powiem Ci W gwoli wyjaśnienia Miłość jest klejnotem Najdrogocenniejszym... Dobrocią szlifowanym Nie do kupna na aukcji Czy sprzedaży hurtem... Nie stosem pieniędzy Bogactwa Miotania Bo cóż właściwie Przyjdzie Po szybkim krętactwie? Prawda? Samotność? Czy życie w Bezmiarze? Nicość Świadomość tego Co być mogło... Łzy i zgorzkniałość Po cóż komu takie? Miłość nie jest pomnikiem Wierszem na cześć pochwalną Rzeźbą Symbolem Czy bożkiem ze złota... Ona... Jest spojrzeniem I szczerym uśmiechem Żartem w spokoju Słońcem w trudnych chwilach Słowem ... Nadzieją.... Milczeniem bez sensu... Oczekiwaniem Że gwiazda zaświeci... Miłość... Przebacza Gdy ktoś sie obraża Nie chce przeminąć Gdy burzany myśli Jak wrzątek się gotują Wciąż pamieta Gdy ktoś inny zapomni Na zawsze... Możnaby pytać Z kąd lęk przed kochaniem? Może to lichość Kocham Bez pokrycia w realu A może stereotyp Czy kolejna bariera Przed życzliwością Drugiego człowieka... Bo kto chwali Nie musi być szczery A świat miłości Potrafi pochwalić I konsekwentnie wytknąć Każdą wadę. Kathrineoberd
  2. Ach !Moje szlaki Jakież są? Może... Wiodą w nigdy nie odkryte zakątki.... Jakby chciały coś udowodnić... Moje oczy Zmęczone od płaczu Obolałe nogi Nie chcą iść dalej... Ręce Stare jak pradolina Gangesu Zmęczone pracą Naznaczone goryczą Nie ulęknę się Odważny Idę jak anioł w kierunku światła Szukam krańca Ziemi Gdzie każda kończyna poczuje ulgę Gdzie moje oczy odczują odpoczynek Gdzie każdy upadek stanie się sukcesem... Odwrócę się w stronę Krainy Szczęścia Jak wędrowiec na szlaku życia Kamienistym jak Via Octaviana Trudnym do przejścia.. Nie poczuję ni bólu Ni samotności Ni rozterki Będę szczęśliwy... Powrócę Do rodzinnej wioski Moich pamiętników z młodości Ulubionych od dawien dawna zajęć Przypomnę sobie ... to co przeminęło z czasem Zobaczę inny świat Na Polach Elizejskich Jak owca będę się pasł Nie będę sam nikomu nie potrzebny wędrowiec na szlaku życia... Kathrineoberd
×
×
  • Dodaj nową pozycję...