Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

vacker_flickan

Użytkownicy
  • Postów

    2 538
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez vacker_flickan

  1. na każdym kroku musisz udowodnić że bóg dał ci talent
    a gdy boga nie ma to jeszcze gorzej

    na początku jest jakiś prywatny fetysz
    wokół niego krążysz to może być na przykład miłość
    do kobiety choć częściej do samego siebie zresztą
    obiekt ma najmniejsze znaczenie

    dalej jest strategia nazwij to iskrą bożą
    mnie się nie chce wierzyć w końcu
    napisałem to w trzy minuty i czterdzieści pięć sekund
    nieważne jak to obudujesz w słowa to tylko strategia

    tak samo dygresja pokrywasz nią niedostatki
    i powtarzasz sobie jaki to jesteś kurwa
    mroczny i bohemiczny

    tyle dygresji
    chemia powoli zanika
    milkniesz

  2. Z majstersztykiem to przesadzili, ale jest to sprawne i spójne. Widać, że najpierw powstał koncept, a potem został opisany, co już w tej portalowej rzeczywistości jest wartością samą w sobie. Mnie to też nie przewraca, ale przecież nie musi.

  3. Ten tekst jest po prostu słaby i na tym powinien być położony największy nacisk. Co do regulaminu to ja go dawno nie czytałem, kiedyś tam były absurdalne zapisy, które na upartego mogłyby eliminować jakikolwiek przejaw artyzmu, więc nie ma co chyba sobie tym głowy zawracać. Mnie się wydaje, że jeżeli ten tekst jest niezgodny z regulaminem, to tak samo niezgodny jest każdy, który zawiera słowa obraźliwe wobec kogokolwiek. Zatem również "kurwa", bo obraża przedstawicielki najstarszego zawodu świata. Zatem również każdy inny wulgaryzm, bo w końcu kogoś może obrazić (na pewno się znajdzie ktoś, kto poczuje, że jego chrześcijańskie wartości są zagrożone). Czy ma to znaczenie, że chodzi o mniejszość seksualną? nie ma. Nie bądźmy świętsi od papieża, poprawność polityczna musi mieć swoje granice w rozsądku.

  4. A mnie się wydaje, że ten wątek był bardzo pouczający. Z kilku panów wyszedł męski szowinizm, z niektórych pań chęć przypodobania się niektórym panom. Ciekawy też wniosek socjologiczny można wysnuć. Otóż, jeżeli jesteś ofiarą to postawą najwłaściwszą, czyli "katolicką", "godną", "stylową", jest zamknąć gębę na kłódkę i w cichości przeżywać "bycie wydymanym". Zgodnie z tą logiką należy pochwalić te wszystkie panie/żony/konkubiny, które pan domu leje niemiłosiernie, znęca się psychicznie i robi inne fajne rzeczy, a one zakładają ciemne okulary, chlipią w samotności i nikomu o niczym nie powiedzą, bo to wstyd, kompromitacja, brak stylu, niekatolickie i w ogóle niefafuśne.

    Na takie myślenie jest dobre określenie w naszym języku pochodzące z literatury, mianowicie "dulszczyzna".

    Ja rozumiem, że komuś się mogą nie podobać konkretne słowa, których ktoś użył, ale to też jest odwracanie kota ogonem, jak w przypadku mnogich tutaj urażonych autorów, którzy od własnego kiepskiego wiersza odwracają uwagę grzmiąc o braku kultury i niewłaściwych określeniach, których użył krytyk.

    Poza tym nikt albo nieliczni zauważyli drobny szczegół w wypowiedzi autorki tematu: Nie chodzi tu o kwotę, ale o sposób, w jaki postąpił ze mną. I chodziło tu o pewien zaobserwowany przez autorkę dysonans pomiędzy wypowiedziami a zachowaniem inkryminowanej osoby.

    Dla tych "młodych pistoletów", którzy zajechali Oxyvię tekstami wysoce wartościującymi, wyjaśniam, że od lat funkcjonuje na tym forum grupa panów w średnim wieku, którzy lubią mentorskim tonem moralizować, lubią też traktować ludzi w sposób protekcjonalny, szczególnie kobiety.
    W przypadku konfliktu natomiast można być nazwanym "gówniarzem" albo zostać potraktowanym jak malutkie sympatyczne zwierzątko, któremu trzeba pobłażać, bo przecież tak niewiele rozumku się w nim kołacze.

    Na koniec dodam, że nie takie brudy były prane na tym forum publicznie. Drodzy dyktatorzy smaku, stylu i wartości katolickich pewnie byście trupem padli, gdybyście byli świadkami publicznej wymiany ciosów poetyckich pomiędzy, dajmy na to, byłymi kochankami.

  5. Cytat
    Boicie się śmierci...to jakby mucha ogarnąć chciała myśli człowieka a człowiek myśli Boga. Tam pełno jest gorszych i wogóle niezrozumiałych wierszy. Zauważyłem na tym forum zadziwiającą rzecz, im głupiej tym lepiej. Ja wolę trudne tematy. Jak napisałem o śmierci to źle, o miłości źle, o d... maryni dobrze. Więc moźe w swej mądrości wytłumacz mi ten fenomen.

    Może i wolisz trudne tematy, ale co z tego. Nie przekazałeś niczego ciekawego ani treścią ani formą. Tobie się może wydaje, że napisałeś coś mądrego, ja nic takiego nie widzę.
  6. Tak, tak, ponawiam apel, zlikwidujmy komentarze. One tylko szkodzą, psują krew wspaniałym artystom, niszczą Polską Kulturę i ducha poezji oraz pozwalają wyżyć się tym miernym, niespełnionym i zawistnym. Oni to, ludzie o moralności alfonsów plują sadystycznym jadem nienawiści na bezbronnych Poetów - sól tej Ziemi.

  7. Przeczytaj to sobie na głos i odpowiedz sam sobie uczciwie na pytanie, jak to brzmi.

    Ten wiersz to jest zachłyśnięcie się pojęciami odartymi z kontekstu: "wszechistnieję
    w niezgłębionej świadomości
    życia w niematerii"

    to znaczy tak wiele, że aż nic, przez tak daleko posuniętą abstrakcję wiersz staje się pusty, bez punktu odniesienia. Tutaj tak bardzo go brakuje, że aż nie wiadomo, o czym w wierszu mowa. Autor pisze o duszy i o sięganiu nieuchwytnego. Nie ma to nic do rzeczy. Poeta musi dwie rzeczy: mieć coś do powiedzenia i umieć to przekazać. W tym wypadku poeta nie popisał się w żadnej z tych kategorii.

  8. Cytat
    Nieistotna stawka vat , pobierając opłatę ma się dochód i rozlicza się z tego w rocznym zeznaniu podatkowym. Chyba że ma się jakieš ulgi. Ty chyba nigdy z zarobków się kolego nie rozliczałeś.

    W tym roku będę się rozliczał po raz dwunasty. Ale mniejsza.
    Pobierając opłatę notuje się przychód a nie dochód.

    Podatek dochodowy nie jest składnikiem ceny detalicznej, ponieważ, jak sama nazwa wskazuje, jest naliczany od dochodu, a nie od sprzedaży.

    Jeżeli już iść twoim sposobem myślenia, jakkolwiek jest on pokrętny, to również stawka 18% jest nieprawdziwa, ponieważ Pan Andrzej nie odprowadza do US 18% od kwot, które zbiera prowadząc tę działalność. Jeżeli rozlicza się na zasadzie tzw. działalności wykonywanej osobiście, to efektywna stawka opodatkowania w stosunku do sprzedaży wynosi 14,4%, a nie 18%.
  9. Cytat
    Hahaha :D
    A z drugiej strony - to był żart, bo się wstydzimy i wiadomo, że nie będzie "forumowej balangi", ponieważ za bardzo przywykliśmy do samych słów na monitorach?

    Nieprawda. Byłam na jednym spotkaniu Orga i bardzo dobrze się bawiłam. Dlaczego od razu bez powodu grzebać taką imprezę samą niechęcią bez uzasadnienia? Nie rozumiem...
    Załatwiać coś czy nie? Może na majówkę? Kto chętny oprócz Stasi? (Stasiu, dla nas i Kosów na pewno coś załatwię!!!).
    Dlaczego nie? bo nie w Krakowie!
    :)
  10. Cytat
    Bardzo mi się spodobała nowa inicjatywa, aby pobierać pieniądze za skrócenie limitu wklejania wierszy. Dziwi mnie jednak kwestia pieniężna taka oto: dlaczego właściciel strony w cenniku podaje kwotę plus 18%? Nie słyszałem o takiej stawce VATu w Polsce... Wnioskuję z danych podawanych do przelewu oraz z adresu IP, pod którym odpowiada strona, że działalność jest prowadzona w Polsce, zatem naliczona stawka VAT powinna wynosić 23%. Pod warunkiem oczywiście, że firma jest zarejestrowana jako płatnik VAT, inaczej w ogóle nie ma prawa VATu naliczać.

    Więc jak to jest Panie Andrzeju? Liczę na odpowiedź.

    PS. Dlaczego podaje Pan dane osoby fizycznej do płatności za usługę? nie ma Pan zarejestrowanej działalności?


    Oczywiście, że nie prowadzę działalności, bo nie ma to żadnego sensu. Nie muszę tego robić narazie.

    A z US rozliczam się na zasadach ogólnych, do 20 dnia każego m-ca.

    Z tym 18% to rzeczywiście błąd.
    No to niech Pan nie zakłada, póki się da, bo to zgroza. :) Ja właśnie zamykam i czuję niewymowną ulgę!
  11. Cytat

    Ja wiem, że lojalnie stanąłeś po stronie kolegi, ale z tym powództwem cywilnym to zdecydowanie przesadziłeś. Chyba że masz dowody, że Oxywia napisała nieprawdę. :)

    Uważasz, że "kradzież" książki za 25 zł jest podstawą do stwierdzenia, że ktoś nie jest mądry, prawy, uduchowiony, rycerski czy w końcu katolikiem... etc.? To jest sposób dowodzenia z czasów "malleus maleficarum" (i późniejszych epok).
    Lojalnośc nie ma tu nic do rzeczy (potrafię ocenić Jacka i mówię mu prawdę wprost w oczy).
    Styl to człowiek - jak kiedyś napisano. Ale to dla Was pierdółki...

    Mnie się wydaje, że w tej historii Oxywii bardziej chodzi o całokształt traktowania jej osoby przez Jacka, niż o pieniądze. Osądzają ludzie, każdy we własnym sumieniu, ale nie mieszajmy w to powództwa cywilnego, bo to jest gruba przesada. Zadając mi pytanie, co ja uważam, trochę odwracasz kota ogonem i stawiasz mnie w kłopotliwej sytuacji. Trudno mi bowiem wczuć się w rolę Oxywii z kilku powodów. Po pierwsze, nie mam własnego tomiku, po drugie nie widzę siebie pragnącego tomiku Jacka Sojana (chociaż nie można wykluczyć, że kiedyś zapałam). No i na mnie kwota 25zł nie robi wrażenia, ale to nie jest żaden argument, bo dla wielu zapewne jest to dużo pieniędzy. Zatem jeżeli już bym się znalazł w takiej sytuacji, prawdopodobnie pomyślałbym sobie "na zdrowie" i przeszedł nad tym do porządku dziennego, chociaż pewności żadnej mieć nie mogę.

    Co do stylu - sorry, ale to nie jest stylowe, jeżeli ktoś się zgadza wymienić na coś, czego nie ma, ani nie jest stylowe niewybredne zbywanie człowieka, który domaga się dotrzymania umowy.

    Nawiasem, "niestylowe" zachowanie zdarzało się na tym forum i mnie, i Tobie, i Sojanowi. Samokrytycznie powiem, że mnie z tej grupy najczęściej (chociażby po to, żeby nie zwekslować tematu na poboczny). :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...