Mój sen przepełniony był nicością
niezgłębioną głębią, niezmąconą ciszą.
Mój sen, nie sen - błogie nic,
wymowna ciemność - nie ciemna.
Mój sen był bezpieczny, schronienie wędrowca,
błogi odpoczynek, przystanek, wytchnienie.
Mój sen się skończył, odpoczęły powieki,
podniosły się i się zamknęły.
Mój sen, nie sen.