Bardzo przyjemnie się czytało. Aniele, wytłumacz mi jedno: czy płaczesz (Ty bądź Twoja bohaterka) z powodu Twojego/jej "Ciacha" czy też przez ogół nieszczęść i melancholię sobie właściwą?
Uważam, że dobrze zrobiłaś mówiąc na końcu o płaczu... w końcu ludzie bez bólu są puści :)