Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grzegorz Dydelf

Użytkownicy
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Grzegorz Dydelf

  1. chamidła to rzecz nienormalna i cała hołota fatalna niesmak czują w ryjach bo wciąż ich przebija sejmowa miernota moralna NH 281104
  2. sejmowy krawaciarz z Warszawy choć szelma to drży o swe sprawy ścigają bandytów złodziei oprychów więc i jego los nieciekawy NH 281104
  3. metafizyczna brama którą przejdą wszyscy zamieniając ścieżkę doznań na arterię nieokreśloności upłyną przez uchylone wrota odrębnymi kroplami czasu rozłączeni ze sposobiącymi się do drogi podróżujesz w nienazwane przyjacielu słowem niedognany istniejący już tylko w pamięci i przeczuciu jeśli wiary wystarczy gdzie jesteś dowiem się gdy furtę przyjdzie rozewrzeć wracam wyraziściej czując pagórki drzewa domy smukłość kościelnej dzwonnicy kołaczące w niej serce NH 211104
  4. cienie brzóz białych omacki nocy rozwiewne mgiełki koszmarki senne bezdźwięczna rześkość perlistość srebrna nuta ułudna zaduma klękła NH 101004
  5. moja rozrzewna melancholia przypomni wszystkie te rozstania co pługiem bólu darły wnętrze niedopłakana posępnica użali się nade mną lepko rozpamiętując klęski moje smutek przymile upuszczony anarchią tchnie w misterne łady trzymam go długo jak najbliżej smakując nastrój szczerołzawy NH 270904
  6. żagiel błądzi w myśli meandrach cierpliwie szukając ujścia bez tchnienia przyjaznej duszy bezwiatrem jawy znękany z ichportu uchodzi bezczuciem mójstatek nadziei i marzeń latarnia dogasa w konwulsjach zwariował byłbólem latarnik zbawienna cisza omdlewa na zmysły i deliryczny obraz spod powiek chcąc wierzyć dziś żegnać muszę nie wpłynę długo do portu odlegle mi do was i wy daleko NH 260904
  7. ciągle powtarzam jednakie słowa widzę w lustrach odbicia te same słyszę głosy znajome dźwięki dłoń dotyka rozpoznawalnie krzywię usta w nieznane brzmienia oczy chłoną obrazy niezwykłe w uszach wrzawa obcych tonów pod palcami nienazwane szukać wciąż szperać nigdy nie znaleźć NH 210904
  8. Żeby to było takie proste jak w Twoim wierszu. Spróbuj i Ty raz się upić. Narazieńko. gd
  9. myślałem o życiu swoim zgrzeszyłem myślą mową uczynkiem zaniedbaniem i snem NH 120904
  10. anioł zagłady przyjął szterlingi na wylotach kałachów znowu biedota ludzie i ludzie podobno jednacy sranie po ścianie lanie po oknach a Wy tu o czym?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...