Zapiszczał, zaskamlał
przy furtce szczeniaczek;
tak jakby zapłakał...
toż piesek nie płacze.
Uparł się, że tutaj
właśnie pozostaje
i stąd nie odejdzie
na drogi rozstaje.
Ładny był, rasowy,
wyrośnie na... charta,
lecz nie w moim domu,
nie znam się na żartach.
Dałam miskę z wodą,
prysznicem polałam,
przypomniał swój adres,
nim się obejrzałam.