autorka; M_arianna_
Śnieg przykrył kadr miasta, i łąkę,
spowinął się szalem na drzewach,
mróz zeszklił chodniki, kałuże...
Zdrzemnęły się letnie wspomnienia.
A w sklepie, na półce prymule
rozkwitły, w przelotnych spojrzeniach,
kropelką nadziei na wiosnę,
choć śladu jej jeszcze dziś nie ma.
Gdy góry zrzucają lawiny,
ich szczyty lodowym lśnią blaskiem,
wprost z okna kwitnące prymule
czerwienią na śnieg spadły właśnie.
Odeszła zielona jodełka,
unosząc świąteczne wspomnienia;
tuż skromna prymulka, w czerwieni,
zza szyb rzuca ciepłe spojrzenia.