Niewygoda

ONA; WIKI KIWANO. E, CHCĄ, NO - WIZJA; RAJ Z IWONĄ - CHCE.

ADA, JOD, A DA RAD - ASA ZAWOŁAJ, A JAŁOWA ZASADA - RADA DOJADA. RUM W MUR I MUR W RUM. MUR W RUM I RUM W MUR.

ZARAZ; CA MAŁO DO LODOŁAMACZA RAZ.

Karolku, puk - Lora K. Kukaj, a kuku - Kaja kuk.

A, I ZAPRAW WAR PAZIA. E, JE I NIE JE, I SIEJE I SIEJE, I NIE JE.

Taka ta bajka, jak ja bata kat.

Wszakże za wysoka cena, niejeden bąbelek pękł.

PUKAŁO; KOD I KARTA, I WIAŁO. WOŁA; I WIATRAKI DOKOŁA KUP! A RUDA BURTA I TRUBADURA. OGNISKO; KOKS, INGO.

Ojej, Emanuelem chce się być?

Cukinia ma kwiaty żeńskie i męskie na jednej roślinie. Nie da się upilnować. Narosło tyle owoców z jednej cukinii, że leco mi się przejadło. Pozdrawiam.

W efekcie powstają dziwne zdarzenia, a miejsce budzi niechęć i lęk.

Jaka dama dała? - Mała dama da, Kaj?

Ma tasaki, mięso; kosę im, i kasa tam.

Ilu poddano ponad do poduli?

Karła dał rak. Karlikowi piwo, kil, rak. A karzeł z łez raka.

Ot, to łuki kuł Otto. Ar bez kół włók zebra.

Trzeba tylko wierzyć... w tą bajkę ;)

A DOMENA DANE MODA. ILE CALI BILA CELI? OT, DA; NIC CI NADTO.

TORTEM ARA PARAMETR, OT. NO I LIMIT, I MILION. NONILION; ONO I LIN, ON. LOGO; O, GOOGOL. NO I LIGA; NONAGILION.

NO I LIMIT; I MILION! A, I RAMA, DAN; IMIĘ CHCĘ IM I NADA MARIA. MILIARD, A KADRA I LIM.

APROBATA NA TABOR - PA! (palindrom)

Krótka rymowanka o... Uczciwej miłości nie braknie zachwytu, z uśmiechem zostaje od zmierzchu do świtu. Pogodnej oprawy... dosyć na dzień cały, łagodnie świat płynie w oku roześmianym. Prawdziwe uczucie nie znika o świcie, budzi się tęsknotą i nie grzeszy skrycie. Trzeba tylko wierzyć, że ma być na zawsze, odczytać z uśmiechu, nawet się... zapatrzeć.

ELU, MODELOM MOLE DO MULE. (palindrom) ADO, MANEKINOM U MONI KENA MODA. (palindrom) WARTA ZIOŁA, MAŁO - IZA - TRAW.

I ma pokaz mody - dom za kopami.

Krótka bajka o... Uczciwej miłości nie braknie zachwytu, z uśmiechem zostaje od zmierzchu do świtu. Pogodnej oprawy... dosyć na dzień cały, łagodnie świat płynie w oku roześmianym. Prawdziwe uczucie nie znika o świcie, budzi się tęsknotą i nie grzeszy skrycie. Trzeba tylko wierzyć, że ma być na zawsze, odczytać z uśmiechu, później się zapatrzeć.