Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W_ita_M.

Użytkownicy
  • Postów

    22 719
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez W_ita_M.

  1. A na dworcu - kiedyś - w Łodzi, ktoś w ubraniu całkiem czarnym, zabrał mnie na krótki spacer do wytwórni fabularnej... :]
  2. W_ita_M.

    GAŻA; WZORY - MOC.

    Iks, a laski. Igrek ergi. Zet z tez. I założą; wąź - o, łazi. ... pełza gad.
  3. W_ita_M.

    O, ZA POKOLENIE!

    Ar epoka - kop - era.
  4. SPA; łapu capu tup, a cup, a łaps.
  5. Mknęła kolasa kiedyś ulicą, a konie parskały i rźały... Rwały z kopyta, szłam obok murku - chroniony dziś kołpakami. Stangret powoził, ile miał siły, ściągał ogiery lejcami. Jeszcze patrzyłam chwilę za nimi, gdy w miasto z kopyta rwały...
  6. W sumie do jegomościa / na jegomościa, najlepjej po dobrym posiłku... o wnętrzu :) Dziękuję i pozdrawiam.
  7. Wszystko będzie dobrze, to tylko krótki utwór literacki :]
  8. Czarny kot? - wiem, o co biega... że dostał się aż do wierszyka ; kot gonił, byś go pogłaskała, bo każdy... czarnego... unika.
  9. A znowu pewna znajoma wybrała się na strzelnicę; zajęła pozycję, mierzy... Wtem wiatr jej uniósł spódnicę.
  10. Taką drobną uwagę mam do jegomościa; mów/że ze mną o wnętrzu, a nie o wnętrznościach... Lepsza wersja?
  11. do jegomościa jednocześnie jest i na jegomościa; być może nie każdy czytelnik łapie, o co biega, - ja mam tu uwagę - w domyśle do ciebie - na ciebie...
  12. Popatrzyłam na szkolne podwórko; rudy kotek tam hasał z wiewiórką. Piękną kitką kręciła, krótko tam zabawiła... I umknęła, bo wpadła na krótko.
  13. Ledwo śniegi na wiosnę topniały, przeszedł drogą ryś, puszczańczyk mały; miał zniszczone, i brudne futerko, pomiaukiwał też z wielką pretensją na te psy, co w opłotkach szczekały.
  14. Raz ptaszek dał koncert na drzewie, wtem; pojawił się kot i z zapartym tchem zasłuchany w to ptasie śpiewanie - myśli, jak to on się do gniazdka dostanie.
  15. Taką drobną uwagę mam do jegomościa; mówże ze mną o wnętrzu, a nie o wnętrznościach...
  16. Kiedy królik złapał kotka, to potrzebna była zmiotka. Kocie futro... czytaj - kłaki, po zabawie skutek taki.
  17. Podejrzano kiedyś jeża, jak do kociej miski zmierzał. Kot cierpliwie usiadł z boku. Zdarzyło się to o zmroku.
  18. Nie zdążyłam zdjąć apaszki, gdy po ścianie przybył ptasznik. Jak przestraszył mego... kotka; kot się cofnął, wpadł do środka.
  19. A w ogródku się zdarzyło, gdy na niebie słońce lśniło, kwiaty kwitły wyśmienicie, pszczoła poświęciła życie... Kiedy kwiatek zerwać miałam, za łodyźkę już trzymałam, pszczoła siadła na przegubie: - " nie rwij kwiatka, bo go lubię" :| Zabrzęczała, i - to ręczę - wbiła żądło...W mojej ręce kropla jadu tkwi w przegubie, a ja pszczoły nadal lubię :)
  20. Hodowałam raz królika; to pojawiał się, to znikał, tupał, krzyczał też ze złości. Właśnie norkę sobie mości.
  21. I tak się bajeczka p l e c i e, chociaż to nie maj, nie piątek. No a morał? - Na tym świecie, jak nie k o n i e c, to początek :)
  22. Tu opowiem anegdotkę, w którą mi nie uwierzycie; było raz tak, że za ścianą to pies wył, to znów właściciel :|
  23. W_ita_M.

    W ryzach...

    Za miastem, babince na polu, nie chcieli poprawiać nastroju; łypnie na sąsiada, a ten nic nie gada... Umknęła, bo zbrakło bon tonu.
  24. W_ita_M.

    O, ZA POKOLENIE!

    At, i lat ile... O, relacje... tej cal, e r o.
  25. A populacja mi co...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...