...i wróciły trzy niedźwiadki,
z wyśpiewanej złotej klatki
- co upiekły babę Jagę
za dziecięcych snów zniewagę.
Przypomniały o łasuchu,
co miał beczkę miodu w brzuchu,
i uważał pszczółkę małą
za gosposię doskonałą.
Choć raz łasuch przebrał miarkę,
bo wypiwszy miodu czarkę,
tak się im - ć zagalopował,
że miód pszczółce proponował...