Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M_arianne

Użytkownicy
  • Postów

    21 277
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez M_arianne

  1. żałowała klientela po niewczasie wielbiciela; chociaż był milutki przykre dawał skutki i wirusek się powielał.
  2. jeśli jest gdzieś skrytka niewielkie pudełko z nieczynnym numerem i szparką niewielką która chętnie wchłania zwoje zapisane to ja wiadomości na czas nie dostanę przeminie listopad zmrozi ścieżki grudzień zadziwią się w lesie łosie i zapomną ludzie
  3. M_arianne

    tak i ledy/delikat

    e- iwa, Jan taki? ledy delikat na jawie A kultury brak w mowie; iwom w karby rut luka. To im kila woń? O, wali kmiot. Raz czar. A łom smoła. Także jeż kat.
  4. drży łuna zniczy modląc się nad grobami razem płaczemy światełka zniczy liść klonu drży samotnie na szybie auta
  5. zaciekawione spojrzenia i niedomknięte ich usta w podziwie jak to pięknie rola przez nią odegrana a życie znów bierze haracz biegnąc swą koleją rzeczy nie wykrzyczysz z trybuny że służba nie zabawa
  6. M_arianne

    o, tortem

    O, tort, e... mało, woła metr, ot Metro z czortem Sękacz, CA kęs A Nil, to karpatka, jak ta prakotlina.
  7. M_arianne

    żywioł

    żywioł oto, łoi wyż a na wiatr ta Iwana Awe... Iwan? O, nawiewa. Ino lu..., a w... paw u Loni. - i zda Jadzi - a ser, Teresa? i pucz Elki Pi o... te veto Lat stal. No, tył; zły ton. Amok, a bakoma? Kometa, a te MOK. i z dawna Jan wadzi a Janina je żywo Ot, klawisz;p siwal to. As, pomyłka, kły mopsa. A dar? Oto - pip- oto rada. Uran, teczka jak z centauru. A dany żargon; spyr gryps - no - Grażyna da.
  8. W jednym niezbyt wielkim mieście, powiem to, niestety: zapomniano o autorach w roku... Patrona poety: tylko mi się śniło, poetów... nie było. Fotografie przesłoniły szyby, jak rolety.
  9. Powolnym ruchem ręki zgarnęła z parapetu wilgotne od dżdżu pożółkłe liście w ślad za kotem który miękko skoczył na trawnik nie zamierzała wracać tu na stałe ale znała ulicę za oknem dawno już przywiązana była do miejsc innych przez siebie oswojonych zamknęła okno i spojrzała w głąb przestronnego mieszkania gdzie zasnął zmęczony nie przejmując się jej obecnością i krzątaniną jakby oto zakpiło stare przysłowie
  10. Ic- pokuta? co noc, a tu kopci (NOS- ore i papieros- on?) I my - dymi. Tola - nalot. A zda sadza? Popioły. Było; i pop. O, tytoń. O, ty to. Ot, Laponko - w okno palto. Manipulacja; daj cal - upinam. I ci nici. I ci nic, i... O; tona, paloma i mol, a pan oto. I no smoking ognikom Soni. Ja w dymie? I my dwaj.
  11. Gdy ocknęła się ze snu odkryła na swoim ciele tajemniczy rysunek linie wyznaczone były kropkami Zaglądając przez ramię w taflę lustra w łazience zauważyła że jej plecy również są w kropeczki Być może w ramach testu alergicznego bo przecież nie porwało jej UFO ponad linią stało czarno na białym Nie zamierzała poświęcać nad miarę bez tej haryzmy na wyrost znowu mogła poczuć się bardziej sobą
  12. Igrając z miłością zdrowiem perspektywą sami wykreślamy w myślach krzywą zdarzeń Sterując okrętem pod prąd rwącym nurtem połykamy haustem nową dawkę wrażeń Goniąc za przygodą zosta wiamy w tyle drżące animozje i motyle z marzeń I SZEDŁEŚ WCIĄŻ SZEDŁEŚ maleńki niewinny rozkoszny człowieczek i ty taki byłeś i ja stanąłeś na nogi i szedłeś wciąż szedłeś gdzie życie do przodu nas gna dziś czoło twe bruzdą głęboką przecięte gdy myślisz ta postać to ja
  13. M_arianne

    na wydaniu

    Ata, beduina dywan i na wydaniu debata. Żółwiki włóż. A ta be - debata. Mur? To i Piotr. UM. Adzi wgwizda. Jagoda, i do gaju? Jagoda, dog - aj! Na wydaniu? Tu i na dywan.
  14. rysiaczek śmignął nam gdzieś dzisiaj i choćbyś szukał ... nie ma rysia żeby w ogródku chociaż został... nie... on do lasu bo tam... wiosna
  15. M_arianne

    na lisa

    Na lisa Silan. Rumor, tu futro mur. To kita i w świat. I kot? Ma to, gna tango tam. A z kajaka rudy durak, A jak - ZA. A tik? A dureń? Ruda kita. Rude futro sortu f- dur.
  16. Jeden wilczek, bardzo młody, lubi harce i przygody: i choć jest wesoły ciągnie go do szkoły... znajdą się na to dowody.
  17. M_arianne

    No a z gamy puka?

    a kupy ma gza on, o... a z gamy puka Ano, pot, opona... Dano; pot, opona. Że jeju za gumą mu gazuje jeż.
  18. Była to zagadka taka; że pan X spod znaku Raka, co się jw pelem zowie u lekarza na Rakowie spiekł ze wstydu niby raka. (?)
  19. Zbyt dojrzali, by plugawić wiersze dosadnymi i złymi słowami, dawno wiemy, co jest dobre, a co złe, gdy przy biurku zasiadamy wieczorami. Tylko peelka z peelem, nie wiem czemu, ciągle mają niedościgłe marzenia: to jednemu z nich słów braknie, to drugiemu, więc powstają językowe wypaczenia.
  20. M_arianne

    da ład

    e... żako- polka, jak LO pokaże
  21. M_arianne

    A dział? Ty tu?

    A działała i zda. - I on. - Gnoimy? - Tym i on gnoi. Matałki wikła tam. Tu bij; com. okolica - ci lokomocji but. No, gil o poligon. - Ona rano kona? - Ano, kona rano. A buk, a jak Kuba? Na pałki wikła pan.
  22. M_arianne

    och, cum

    Kor urok. Lepi peel. Kury dany nadruk. Czesława... O, po już- pożuj- o... po Much co? och, cum. Żądaj; owada da woj, a dąż. Ma Nakło? Tul, Pluto łka nam. Na pana bar czak, ot, okaz, kra, bana pan.
  23. Pancolku, mdłości? tajemniczo w temacie japońskiej dziewczyny- 'japoneczki' :))
  24. M_arianne

    da ład

    Ładu brak, skarb udał. A kra, woda; ładowarka. Mi o wsad; da swoim. O, tak da gadka, jak da gadka to. O, tu - kurde - i nam; a łamanie druku to. Sól, progi kamienne cenne, i maki gór - plus. Sokole, cyt - e - o poetyce? LOK os. I co - naga? O, bałagan. O ci... Laik, redaktor, wrotka, derki, Al. E, na rei body dobierane. A ten urywek? Ewy run. E, ta. A datę za gazetą da.
  25. sprzęgnięte z wiatrem w nieposkromionym pędzie niespokojne i próżne z rozwianymi grzywami wodzone na lejcach dzikiej zwierzęcej intuicji tratowały rozległą prerię jak myśli nieokiełznane wzniecając tumany kurzu i zamiatając go włosiem spiętym w długie ogony parskały chrapami bez uzd syciły tylko oczy łaknące malowniczego obrazu i wzbudzały cień nadziei na przyjazne spojrzenie tak piękne i niebezpieczne tarzały się w szarych obłokach niedoścignione dzikie mustangi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...