głęboka woda
fala podmywa brzegi
rybki pływają
.
rozkwitł krzak chmielu
miękkie zielone szyszki
w antałki piwne
.
czerwcowy wieczór
słodki zapach maciejki
wlewa się w ciszę
..
przycięta trawa
rumieni się słonecznie
pęk tulipanów
...
słońce w zenicie
ogrzało jasną skórę
na nosie piegi
....
ptak złotobrzuchy
gasi pragnienie w oczkach
sitka konewki
.....
słońce w ogrodzie
wikłacz złotawy szuka
kropelki wody
......
wieczorne miasto
uśpione lamp ulicznych
zamglone światła
*
jesienny wieczór
zaprasza miękkość
puszystego fotela
*
pora na film
puszysty kotek w akcji
uciekaj myszko
**
wieczorny spacer
chodnikiem przemknął kot o
mysz trzyma w pyszczku
***
kadr spod latarni
białoczarny kotomysz
pożera zdobycz
***
pierwszy przymrozek
dziki kot chce się napić
zamarza woda
*
kotomysz - czyt. kot/o/mysz
*
szóstego grudnia
Mikołaj bez zasięgu
obładowana
*
po srebrnych szynach
mknie rozpędzony zaprzęg
dzwonią dzwoneczki
*
patrzę przez gogle
adres Święty Mikołaj
srebrzysty klucz
*
łopoczą skrzydła
ponad kluczami gęsi
ptak metalowy
*
w poszumie skrzydeł
ponad kluczami gęsi
ptak metalowy