Dora Leguska

wyłowiłam Srutu Tutu i zabieram ze sobą do ulubionych. Wiele obrazów dla mnie,wiele skojarzeń..podoba mi sie bardzo.Pozdrawiam poete.

Podoba mi się po prostu,Pani C..no czuję ten wiersz..do momentu "koszmarem".Tu mi zgrzytneło na koniec..aż mi żal.

rozumiem bezet,ze nie lubisz jak zwracać sie do Ciebie Mistrzu...skromnośc lwia.No ale nim jesteś cóż zrobisz. Dziękuję Ci za "pomoc techniczną" w poruszaniu sie tutaj. Pozdrawiam.

dzięki wielkie za komenarze Wasze..no i Pan Tadeusz sie odnalazł wcześniej przywołany:) chyba wreszcie odważę się otworzyć moją szufladkę z "poezją" ..narazie czytam dzieła Wielkich tego portalu a jest tego tak wiele.

Poproszę o tomik dla mnie. Pozdrawiam serdecznie.Mocny,soczysty,bolesny...Dla mnie bardzo dobrze napisany.

smagnął mnie ten wiersz.Piszę na "goraco",zamiast podmuchać.Bardzo podoba mi sie zabieram ze sobą.Choć czemu boli?

odrzucając te swoje "uczucia mieszane'..to dobry wiersz.Oczywiscie jako przebywająca z upodobaniem w piaskownicy..znów nie znam Pana innych utworów.

dobitny, mocny,przykuwajacy..we mnie budzi jednak uczucia mieszane. Akurat "złą jestem rybą w wodzie" jest jak najbardziej na miejscu. Wrecz idealnie by nie rzec "jak ryba w wodzie".Pozdrowienia dla autora. Dora

jak widzisz Jacku nie zrezygnowałam z "drżących".Jestem do nich przywiazana za bardzo. Postaram sie zgodnie ze wskazówkami zostawiać orginał nim zamieni się w coś czego potem sama nie poznam:), było wcześniej "wiem,że nie chcesz" zostawiłam właściwie wszystko,zmieniając za namową mistrza tylko początek..."i" tez powinnam wyrzucic podobno. Ciężkie jest życie poczatkującego poety:)

bezet pozdrawiam induicja kobieca..wiedziałam,że nim jesteś. No i? tego własnie nie wiem :) Choc wiem co LWY lubią najbardziej na świecie:).

A może Lew zodiakalny? Pozdrawiami dziekuję za pomocne komentarze:))

Troche poprawiłam zgodniez sugestią Pana.Moze lepiej?

ale marudzę moze jednak tak w ogrodzie dziadka kwitnie usmiech starej kobiety różą

Do Pana Romana? A tak? w ogrodzie dziadka kwitnie różą uśmiech starej kobiety chyba tez niezbyt

Za "ciekawe" i "klimacik" dziekuję Panu Panie ROMANIE..początkujacemu potrzebne takie wzmocnienie . To moje bardzo dawne wiersze..ale "uaktualniło" je życie. Pomysłu na przeróbkę nie mam.Pozostaję nienasycona:)). Będe pamietała o radach.Pozdrawiam.

Panie Romanie przepraszam za "Tadeusza." nie wiem co sie porobiło:)). Pozdrawiam ROMANA i dziękuję.

Dziekuję Panie Tadeuszu za dobre słowo dla początkującej. Wersja ostateczna (?) w ogrodzie dziadka kwitnie uśmiech starej kobiety... przywiazalam sie do róży...bo uśmiech może różnym kwieciem kwitnąć :)) Pozdrawiam serdecznie

Niestety panie Mirku.Podobają mi sie te klimaty:). Jestem tu od wczoraj ale ,ale juz widze,że musze poskromić swój entuzjazm dla Pana poezji(: bo oberwę od twórcy po uszach.Serdecznie pozdrawiam.

mówi Pan obrazami... Do mnie trafiają te przekazy.Wiersz podoba mi sie..czuje te klimaty.

kiedy idziemy słowa dalekobieżne pędzą spadają zielone gwiazdy wrzucamy marzenia do skarbonki na potem.. [sub]Tekst był edytowany przez Dora Leguska dnia 30-08-2004 08:32.[/sub]

odeszła mgła zostawiła pajęczyn piramidy na świerkach łapię w dłonie światło szukam tęczy oczy twoje w kropli rosy założyły okulary. [sub]Tekst był edytowany przez Dora Leguska dnia 30-08-2004 08:57.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Dora Leguska dnia 30-08-2004 08:59.[/sub]

w ogrodzie dziadka kwitnie uśmiech starej kobiety [sub]Tekst był edytowany przez Dora Leguska dnia 30-08-2004 08:48.[/sub]

wiem ty nie chcesz moich chceń mruczących szybszych od myśli chceń drżących w strugach deszczu topię je spragniona nie do nasycenia i nienasycona. [sub]Tekst był edytowany przez Dora Leguska dnia 30-08-2004 08:42.[/sub]