[[chodź...]]

Cytat

chodź
chcę usłyszeć jak mówisz
niemądrze nienatemat

zapomnij o wszystkim
co udało się zrozumieć

chcę usłyszeć jak milczysz
kiedy umysł zamienia się w śnieg
pokazać że do zabijania też jest
muzyka

ostatnia strofka jest bezstylistyczna i bezrozumna
z dwóch wstępnych udałoby się wydusić sensowny, dojrzały dwuwers
;)

Taaak krytyka absolutna :). Pani krytykuje wszystko niezależnie od tego czy tekst jest dobry czy nie. Po prostu z założenia wszyscy piszą fatalnie z jednym wyjątkiem i jest nim Pani, czyż nie?? :)

[przemijanie]

Cytat

Wytarte rekwizyty, oprawa nijaka.

Pozdrawiam

Zdarza się :), ale przyzna mi Pani rację, że wytarte a zarazem niewiele warte są jednozdaniowe, krótkie komentarze :).

Pozdrawiam!

[przemijanie]

Tak, owszem skutkuje chroniczną poetycką obstrukcją, ale Pańską :). Słowami "wszystko" i "nic" definiują świat ludzie z natury płytcy albo pięcioletnie dzieci. Dzieckiem zakładam, że Pan nie jest więc należy Pan do tej drugiej kategorii. Pozdrawiam i nadal czekam na kontruktywną krytykę.

[przemijanie]

Cytat

To jest poezjowanie na poziomie gimnazjalnym - nie ten dział.

A teraz kilka słów ode mnie. Tak nota bene to na poziomie gimnazjalnym jest Pańska wypowiedź, która składa się z jednego, nieskładnego zdania. Jeśli chce Pan wyrażać słowa krytyki, to proszę to robić a nie obrażać autora. I jeszcze jedno zgodzi się Pan zapewne ze mną, że każda krytyka winna być konstruktywna, a w Pańskiej wypowiedzi nijak nie mogę się tejże konstruktywności doszukać. Proszę więc w ramach rewanżu i zaspokojenia mojego niedosytu Pańskiej "krytyki" o logiczny wywód dot. tego co jest w nim nie tak. I proszę nie pisać, że "wszystko" bo sam się Pan tylko ośmieszy. Jestem starym wyjadaczem i chętnie przyjmuję słowa krytyki, pod warunkiem, że mają podstawy. Pozdrawiam mimo wszystko!

[przemijanie]

Cytat

To jest poezjowanie na poziomie gimnazjalnym - nie ten dział.

Bo Ty tak chcesz, pewnie dlatego, bo nie spełnia Twojego bzdurnego, bądź powierzchniowego rozumowania (bo na pewno nie poczucia) wartości etycznych i estetycznych (piękna i dobra). Pozdrawiam

Dziękuję za obronę i pozdrawiam!

[przemijanie]

Oj, Pani Wando chyba trochę Pani przesadziła, puenta jest optymistyczna raczej...i jeśli można proszę rozwinąć swój komentarz. Czekam z niecierpliwością...

[przemijanie]

Jest takie stare japońskie powiedzenie: "jest dobrze jak nie jest za dobrze" i tak jak słusznie zostało to skomentowane, wiersz ma mimo wszystko wydźwięk pozytywny. Nawet jeśli nie jest za dobrze to i tak jest to stan lepszy od źle czy fatalnie, więc wracamy do punktu wyjścia, czyli do stwierdzenia, że jest dobrze. Ale czy na pewno?? Przecież wszystko ma posmak subiektywny, bo obiektywizm jest pojęciem sztucznym... Uff...to takie moje filozoficzno-świąteczne, lekko przyciężkawe wynurzenia.

Mimo tego pozdrawiam gorąco i świątecznie.

[Spotkanie]

Puenta jest piękna Panie Leszku, jednakże podczas lektury nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że coś jest nie tak z rytmiką wiersza. Coś mi tam zgrzyta nieprzerwanie, a przecież w sarnim towarzystwie wszystko powinno być płynne, delikatne i pełne gracji. Muszę przemyśleć sprawę rytmu...no chyba, że zabieg był celowy ( takowe zabiegi stosował E. Stachura, by uwydatnić pewne wersy swoich tekstów )...ale puenta piękna i nikt tego Panu nie zabierze. Gratuluję i pozdrawiam!

[przemijanie]

przemijanie

ukryć żal
w okruchach
chleba
jak za dobrych
czasów
lepić kulkę
rozgoryczenia
z miękkiego
miąższu
a potem
cisnąć
czarnym gawronom
do pożarcia

[od serca]

łagodnym
piórem
do Ciebie
piszę

po prośbie
co nie ujmuje
godności

przepraszam
w poprzek
drogo stawiam

tak cicho
jak najciszej

sumienie moje
wyrocznią delficką

trójnóg
cichym spowiednikiem

biay sen
Twoim sprzymierzeńcem

łagodnym
piórem
od siebie
do Ciebie
piszę

[ostatnie chwile]

sunie po niebie
samolot
gwiazdą mędrców
migoczący

rozdarł je na pół
jak aksamit

pilot-krawiec
w miękki puch
zapada
wirujący płatek
śniegu

[hmm...]

No i co tu napisać, że wiersz traktuje o prawdzie...ale tak jest niestety i to jest raczej przykre, że tak jest. Wiersz bardzo dobry

[bez tytułu]

A ja serdecznie dziękuję, bardzo mi miło Pani Jolanto i na przyszłośc się polecam

[Przebudzenie]

O wiele, wiele, wiele lepiej Panie Ryszardzie ;) podoba mi się bardzo optymistyczny

[Donna Huanita]

Wcale nie za wcześnie :) tak w sam raz

[z podróży]

Bardzo dziękuję...teraz czekam na następny Pański tekst Panie Ryszardzie ;)

[z podróży]

w konstelacji
pieprzyków
na przedramieniu
w dłoniach
pełnych baobabów
odnajdę uśmiech
zaprawiony łzami

ze snu przeniesiony
znów na mych ustach
zostaniesz

[przemijanie]

Więc będzie następny :)

[bez tytułu]

Hmmm...piszę teksty od jedenastego roku życia i chociaż sama potrafię doskonale ocenić wartość swojego wiersza zawsze cieszy mnie kiedy tekst trafia do odbiorcy. Powroty bywają ciężkie...ale mają swój urok.

[Donna Huanita]

Też tak bym chciała...kiedy wejdę w wiek dojrzały...kiedy wszystkie sprawy będą zdawały się być poukładane...wtedy włożę ciepłe kapcie, usiądę w fotelu bujanym i będę mogła rozmaiwać godzinami z mężem, czytać, pisać...i trzymac męża za rękę :)

[Koniec..]

Smutek to taki trans. Ona go nie podgrzewa...ona go wylewa...dopóki, dopóty nie ujrzy w naczyniu dna. Wtedy przestanie. Po to jest poezja...niech się zatraca, pisze jak jej wygodnie, nawet sama nie zauważy kiedy smutek i żal odejdą w niepamięć...pisz dziewczyno...pisz...

[przemijanie]

ukryć żal
w okruchach
chleba
jak za dobrych czasów
lepić kulkę
rozgoryczenia
z miękkiego
miąższu
a potem
cisnąć
czarnym gawronom
do pożarcia

[bez tytułu]

posłuchaj
szumu fal
to już
nie o beton
lecz o szklaną
powierzchnię
rozbija się
twoja jaźń
w milion kropel
zamkniętych
w słoiku

[odwrotna]

odnawialna
matka
której nie zrozumiem

codziennie inna
bolejąca

przynosi ukojenie
gdy jest niepotrzebne
i ból odwrotny
w nocny płacz
zapadający

bez krzyku
po cichu
daje
zapach ziemi
po deszczu
i coś jeszcze...

[ezoteryka versus słów Boga rytmika]

Oj...ktos mi się tu przyczepił do mojego "samobójstwa lingwistycznego" :)