my, dzieci pustyni
dzieci strzegące oazy miłości
chcemy prawdy
w tym momencie
(taniec, gniew i ogień)
gdy wiemy wszystko
w tej jednej chwili
(magik otwiera pudełko
pstryk)
lecą iskry
a publiczność klaszcze
(wielkie zdziwienie, chwila i... przerażenie)
każdy z nich zmienia się
w pustynnego skorpiona albo węża, i
ucieczka nie ma sensu
zagubione dziecko pustyni
- gdzie twoja mamusia?
nie płacz, kochanie, wszystko będzie
dobrze,
i piasek nie będzie już drażnił ci
oczu
i nie bój się
nie bój się więcej prawdy
nie odkrywaj więcej prawdy,
bo cię zabiję!