Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jolanta Szwarc

Użytkownicy
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Jolanta Szwarc

  1. Myślę, że w tym wierszu nie ma wielu zawirowań. Kierunek mojego myślenia wyznaczały maki, kwiaty mediacyjne. Maki mają właściwości usypiające, uśmierzają ból, wywołują halucynacje. Pomagają przekroczyć granicę dzielącą świat żywych od zaświatów. Rosną też nad rzeką zapomnienia - Lete. Przejście przez pole maków pozbawia pamięci. Nie jestem pewna czy właśnie chcemy zapomnieć o tym czego doznajemy w krainie żywych.
    Pozdrawiam Cię Milenko.



  2. Jestem.
    Ciągle trzymam się życia.
    Nieświadomie ocieram o śmierć
    jak wtedy, kiedy szłam miedzą
    między łanami złotych chlebów
    i oszałamiających maków.
    Krwista czerwień
    z diabelskim piętnem czerni
    obojętnie głaskała ręce.
    Bez lęku rwałam kwiaty.
    Odchylałam płatki, przyciskałam nitką trawy
    do łodygi.
    Makowa panienka wzbudzała podziw.
    Teraz, gdy zbliżam się do rzeki zapomnienia,
    czuję strach przed polem maków.
    Obedrą mnie z pamięci.
    Jakaś „nikt” przepłynę Lete.
    Jak pusta tykwa
    przycupnę na drugim brzegu.
  3. Panie Mirosławie, dziękuję za "donikąd". Poza tym nie rozumiem Pana napastliwego tonu. Z uwagami mogę się zgadzać lub nie i grzecznie wyjaśniłam dlaczego.Jest mi bardzo przykro, ponieważ nie sądzę, aby moja wypowiedź trąciła zarozumiałością.



  4. Zginęła mi niedziela,
    przesiąknięta zapachami
    sobotniego placka,
    przybrana w odświętną sukienkę
    i wyjściowy garnitur.
    Zabłądziła w poniedziałkach
    obowiązków,
    zszarzała monotonią
    rozkładów kolejnych dni,
    pospiesznym rytmem
    dążących donikąd.

    [sub]Tekst był edytowany przez Jolanta Szwarc dnia 26-08-2004 00:01.[/sub]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...