Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bartosz Karaś

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bartosz Karaś

  1. Przez co albo przez kogo Zapewne przeze mnie Jak zawsze Trzask kości w zaciskanej pięści Ktoś szepcze gdy się odwracam Gdzieś w tle ciche stukanie Już ja im pokażę I poszedł.
  2. Stepowanie po uśmiechach jest metaforą celowo nieudaną. Jest okropna i taka ma być. Chodzi o nadmiar uśmiechów, ich sztuczność, powtarzalność, banalność. Nie lubię stepowania, może stąd się to wzięło, ale nie powinienem zakładać, że inni też. Tak mnie koszmarnie drażni to wyrażenie, że wolałbym go nie zmieniać... Różane żaluzje ze skóry - następna paskudna metafora, z premedytacją. Pluszowy fotel, "wygodne miejsce spoczynku czytelnika"; czerwony kolor, bardziej banalny kolor dla pluszu nie przyszedł mi do głowy. Hm. Może trzeba było bez koloru? Co to za zdziwienie, gdy równocześnie się cośtam pije? Chciałem, aby każdy przedmiot miał swoją własną płaszczyznę, żeby były "osobne", nie miały nic wspólnego. Dzięki za kilka miłych słów :)
  3. Powiedz, jak często się budzisz Oczekując, co przyniesie dzień Gdy za oknem za różanymi żaluzjami skóry Coś się otwiera Stepując po uśmiechach Aż do bólu mięśni twarzy Fotel, na którym teraz siedzisz, obity ciemnoczerwonym pluszem Zdziwienie, odbite w szklance wody, gdy zanurzasz w niej usta Te wszystkie nieszczęśliwe przedmioty, sterczące ze swych płaszczyzn Wskazują zawsze na ciebie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...