greeta

dziękuje za komentarz przemyślałam uwagę apropo "gestów" i doszłam do wniosku iż była słuszna : ) efekt tego jest widoczny... pozdrawiam

serdeczne dzięki za poprawę błędów jakoś tak wyszło : ) pozdrawiam

próbuję wyskrobać z siebie co we mnie począłeś twoje słowa gesty niczym pieprzone nasienie podczas miłości przerywanej nie zdążyłeś nie rozkochać mnie w sobie kochany

i wszystko znów chyli się ku końcowi bo czasu nie starczyło bo wino się zbiło bo walczyć wciąż trzeba bo nie ma nieba

Droga Tero owe praktyczne określenia moim zdaniem idealnie oddały klimat sytuacji opisanej w wierszu i towarzyszącym jej uczuciom. Nie widzę tu niczego co mogłoby być nieklarowne i niezrozumiałe...??? Dzięki za komentarz i pozdrawiam greeta [sub]Tekst był edytowany przez greeta dnia 23-08-2004 14:59.[/sub]

Droga Tero owe praktyczne określenia moim zdaniem idealnie oddały klimat sytuacji opisanej w wierszu i towarzyszącym jej uczuciom. Nie widzę tu niczego co mogłoby być nieklarowne i niezrozumiałe...??? Dzięki za komentarz i pozdrawiam greeta

Drogi Wurenie z całą pewnością jest to jeden wiersz cieszę się że choć dróga część się Tobie podoba. Apropo skojarzeń z piosenkami to dopiero po przeczytaniu Twojego komentarza skojarzyłam 5i6 wers z pewną piosenką wcześniej tego nie widziałam :) Dzięki za komentarz Pozdrawiam greeta

świeczka się wypala skręt przestaje działać i butelka prawie już pusta nadchodzi przeklęty koniec błogosławionego nieczucia i znów nastaje niechciana świadomość nieproszonej egzystencji

proszę choć o krótki komentarz

proszę choć o krótki komentarz

o rany ten wiersz to strzał w 10 idealnie odzwierciedla to jak się czuję od jakiegoś czasu podoba mi się nawet bardzo serdecznie pozdrawiam greeta

uwielbiam kiedy trzymasz moją twarz w swoich dłonisch gdy patrzysz na mnie z góry uwielbiam czuć twój oddech coraz szybszy i twoje ciało coraz bliższe jeszcze ta niepewność w twoich oczach i to wielkie pożądanie boże jakie to podniecające szkoda tylko że nie dla mnie

Witoldzie pewnie wiele rzeczy można uprościć tylko po co? Czy będzie lepszy efekt? Może. Aczkolwiek... Uczucie opisane w wierszu nie było proste więc nie można było tak o nim mapisać. dzięki za opinie pozdrawiam greeta

Droga Emilio to miłość zmierzała do nikąt bo była przeklęta a tym samym bez szans na spełnienie a nie wiersz. Ps a mnie nie jest przykro,cieszę się że masz ochote czytać moje następne wypociny. :)) gorąco pozdrawiam greeta

Iluminacjo Nocy skoro ze słów nic nie wynika to pozwolę sobie dać Ci małą radę: czytaj między słowami pozdrawiam greeta

Natanie ten wiersz został napisany ładnych kilka lat temu i uwierz mi że od jakiegoś czasu potrafię spojrzec na niego z dystansem.Ale mimo to i tak nic w nim nie zmienię. Może z przekory a może z sentymentu. Dzięki za opinie pozdrawiam greeta

Szanowny Manuelu to jasne że miłość lubi jak kot wędrować własnymi ścieżkami. Ale czy doprawdy nie może być przeklętą??? No cóż skoro miłość może być szalona, romantyczna, nieszczęśliwa itd.itd. to czemu nie mogła by być przeklęta???A może ktoś rzucił na nią zły urok...? :) A co do nadawania innego kształtu słowom,to bez sensu jest to robić gdy czuje się właśnie tak a nie inaczej. serdecznie pozdrawiam greeta

ja też jej nienawidzę -jest przeklęta pozdrawiam greeta

zaczęło się co nie skończyło dobiegło końca co nie miało początku miłość niespełniona spełniona przeklęta spełniona za bardzo w zbyt krótkim czasie i nie do końca

Czytając ten wiersz pomyślałam o moim śp Dziadku który jakiś czas temu odszedł... dziękuję bo powróciły miłe wspomnienia... pozdrawiam greeta

niby prosty... a ma głbie. często czuje podobnie. pozdrawiam greeta

wiersz w moim klimacie. chyba trafi do ulubionych :)) serdecznie pozdrawiam greeta

wiersz bez głębi. nie zmusza do myślenia. Zyczę powodzenia może kolejne będą ciekawsze ;) pozdrawiam greeta