Ewa Braun- Copperfield

Uwielbiam "czerwoną sukienkę" Fisza ale to jest w stylu lirycznym i jako tkaie jest bez zarzutu i bardzo przyjemne w odbiorze

Prosze o więcej komentarzy [witam Pana prezydenta:)] [sub]Tekst był edytowany przez Ewa Braun- Copperfield dnia 10-08-2004 01:24.[/sub]

Ja zwariuje... za komentarze mniej niż zero. Tekst jest przeciętny, dwuwers zaskakujący.. jednak nie lubie "pisania dla pisania" Pozdrawiam

Dyskusja o jeden wyraz to dla mnie kpina.

O dziwo, po przemyśleniu po raz pierszy przyznaje racje Panu Serockiemu. Co się porobiło!!!??

. [sub]Tekst był edytowany przez Mirosław Serocki dnia 08-08-2004 03:04.[/sub]

Bo z kobietami nigdy nie wie sie.... Ale Pan potrafi przekonująco to opisać. Pozdrawiam

Bezsenność:))

Bardzo sugestywne, podoba mi się i przywołuje niemiłe wspomnienia. Pozdrawiam

To połączenie horroru klasy c i liryki klasy f. Jeśli to wogóle ma jakikolwiek sens to tylko taki: Może koleżanka jednak pomodli się w "kościółku" o natchnienie zamiast wyciągać na portal takie kurioza?

W każdym żarcie jest ziarenko prawdy jak to gadają... Chyba Pan się nie uśmiał czytając?

Dobrze wychwycił pan Pastisz i nawiązanie do Myslovitz... a co Pan sądzi o treści?

Końcówka imponująca, reszta stabilna.. dobre. Podoba mi się

Mi również się podoba. Tak trzymać Panie Grzegorzu!

Bardzo sympatyczne, choć jest tu błąd logiczny... kiedy PL zdjeła białą sukienkę i stała się naga?

Czy nikogo nie obchodzi.........?

Aż taki smród, że nikt się nie zbliża i nie chce komentować?

Ogólnie bardzo mi się podoba. Niech Pani tak trzyma nadal:)

Teraz jest troche pozmieniane, może ujży Pan coś nowego. Pozdrawiam

zablokujcie go!!!!!!!!!!!

zablokujcie go!!!!!!!!!!!

Czy to jest takie wazne?... to już temat na kilka innych tekstów.

Bardzo mi miło moja imienniczko Droga. Insomnia cię dręczy?

Dobre i to...:) pozdrawiam