Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lewitacja

Użytkownicy
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lewitacja

  1. popielniczka co oddycha nikotyną strzykawce w żyłach płynie heroina i człowiek który powietrze i krew z nimi zdradza...
  2. zmieniłam drugie 'co' na 'który' ale nie wiem czy to dobrze brzmi (?)
  3. popielniczka co oddycha nikotyną strzykawce w żyłach płynie heroina i człowiek który powietrze i krew z nimi zdradza...
  4. ku czci szatana co daje cierpienie strumienie bólu - wyzwolenie niech trwa zło piękne w swej brzydocie niech się spełniają przepowiedni krocie: spłynie czerń końca świata i czerwień ludzkiej krwi i szarość łez cierpienia cudowne barwy wyzwolenia
  5. Uliczny grajku Jakże kocham cię mijać na ulicy Brudne śmietniki Na tej tam przecznicy Uliczni artyści Jakże miło patrzeć jak tworzycie Panowie policjanci Jakże oni nie rozumieją że wy nie niszczycie Pozornie bezdomni A jednak mieszkańcy parków Stare kamienice W nich drzwi pozamykane na tysiąc zamków Miejscowi chuligani Policji plujący w twarz Czapki mundury Niestrzeżąca miejska straż 'Dzisiejsza młodzież' Co za nic ma zasady Mocherowa armia Tych co tylko wytykają im wady Pozorne zawieszenie broni Pacyfizm tylko na obrazkach I szary człowiek Anonimowy ukryty za maską Anielskie miasto W którym panoszą się szatany Jakże znienawidzony dom A jakże ukochany...
  6. Przeczytałam ze względu na tytuł i nie żałuję. Duet z Tuwimem... Ciekawy pomysł :)
  7. Patrzysz na nią bo ona patrzy, Odwzajemniasz jej uśmiech, Odpowiadasz, gdy pyta. A kiedy powie, że kocha? Zabijesz ją milczeniem.
  8. Patrzysz na nią bo ona patrzy, Odwzajemniasz jej uśmiech, Odpowiadasz, gdy pyta. A kiedy powie, że kocha? Zabijesz ją milczeniem.
  9. Wstrzykiwał sobie chwile szczęścia, Ona - Żona patrzyła, tuląc samobójcę. Kobieta - Heros... Heroina Dlaczego nie była o nią zazdrosna? Cierpiał, gdy jej nie było, Tęsknił za Herosem - Kobietą. A Ona - Żona... Cóż mogła... Tuliła jeszcze mocniej, gdy umierał. Czy syn był synem Herosa- Kobiety? Czy matką jego była Ona- Żona? Co robił syn bolesnego trójkąta? Tulił ojca, gdy ten umierał... A teraz... Heros - Kobieta swe dziecko pożera. A Ona - Żona? Umiera...
  10. Tak bardzo kocham życie, Że nie potrafię żyć. Tak bardzo chcę spełnić marzenia, Że przestaję o nich śnić. Tak bardzo dążę do celu, Że zapominam, czego chcę. Tak dużo, a tak niewiele Naprawdę cieszy mnie...
  11. Wolno ci ranić (krzyczeć wolno) Wolno obrażać (śmiać się z cierpienia) Wolno wyzywać (przeklinać i grzeszyć) Wolno ośmieszać (besztać autorytety) Chwała Ci Konstytucjo! (imitacjo wolności) Chwała Ci Wolności Słowa! (propagando sprawiedliwości)
  12. Twoje uśmiechy bolą, Twoje powodzenie niszczy, Twoje szczęście zabija.
  13. Kawałek metalu, który jest wyzwoleniem Zanurzasz w kawałku ciała, które jest złe. Złe jest, bo twoje, Złe jest, bo niechciane. Wylewa więc czerwone łzy, A ty patrzysz z uśmiechem. Bo smużka czerwieni cię uszczęśliwia. Czekasz na nią, czakasz na ból. Bo ból ciała na chwilę Tłumi ból duszy...
  14. Chwyta w ręce klucz I zakłada maskę obojętności. Klucz idealnie pasuje... Zanurza go w bramie śmierci, By otworzyć ją dla ciebie. Ofiaro, przedwcześnie umierasz.
  15. I rozstąpiły się bramy piekielne I zabaczyłam inny świat. W szarości twoich oczu widzę niebo W czerni twoich włosów widzę raj W ogniu twojego dotyku czuję podmuch wiosny Ale czy piekło może być niebem?
  16. Czarna jest śmierć- tak każdy widzi. Bo straszna, mroczna i taka niechciana. Lecz i biała jest śmierć- czysta, nieograniczona, Światłem szczególnym owiana, dziewiczą tajemnicą. Żółta jest śmierć- Tak widzą ci, co cierpią. Bo znieczula na wieki, wieczną radość daje. Pomarańczowa jest śmierć- tańcząca w swoich ogrodach. Czerwona jest śmierć- przepełniona agresją, kipiąca emocjami. Gdzieś między dobrem, a złem osadzona. Różowa jest śmierć- delikatna w swym okrucieństwie, Współczująca w obojętności. Brązowa jest śmierć- stabilna, zawsze w spokoju wykonująca swe egzekucje. Zielona jest śmierć- dająca odpoczynek, wyciszenie. Zachowująca świat w niezmiennej harmonii. Niebieska jest śmierć- nieograniczona niczym bezkres nieba. Twórcza- z fantazją zabiera nas z tego świata. Granatowa jest śmierć- pewnie zarządzająca swą mocą. Kochająca dyscyplinę, nigdy nie zostawia pracy na potem. Fioletowa jest śmierć- tajemnicą owiana, magiczna. Szara jest śmierć- schowana gdzieś za mgłą. Niby cień chodzi za nami od urodzenia, By objawić się, gdy zegar wskaże naszą północ.
  17. Każda śmierć boli, Lecz własna najbardziej. Już się nie boję. Sznór, tabletki, czy nóż?
  18. Tak bardzo kocham życie, Że nie potrafię żyć. Tak bardzo chcę spełnić marzenia, Że przestaję o nich śnić. Tak bardzo dążę do celu, Że zapominam, czego chcę. Tak dużo, a tak niewiele Naprawdę cieszy mnie...
  19. Dlaczego każesz mnie za moją inność? Czy może uczuć mam za wiele? Dlaczego umieram za niewinność? Czy może zgrzeszyłam, niegrzesząc? Dlaczego tak trudno być sobą? Czy może ja ciągle udaję? Dlaczego z każdą dobą... cierpię i cierpię więcej?
  20. Nie trudno powiedzieć nie, Lecz trudno żyć z tą odmową. Nie trudno zmienić się, Lecz trudno zacząć żyć na nowo. Nie trudno umieć, Lecz trudno żyć, bo inny nie umieją.
  21. Czy to ciągle poezja, Napisana nie- z- cierpienia? Czy to wciąż ten sam świat? Skoro ciągle się zmienia. Czy to ten sam ból? Skoro kto inny rani. Czy to ci sami ludzie? Kiedyś tacy mali. Dlaczego bije serce? Skoro zostało złamane. Jeśli wiem, że nie odpowiesz, Po co zadaję pytanie?
  22. Cierpienie uczy pokory, Ból- wytrzymałości. Smierć uczy, że nie ma Nieskończoności...
  23. Bo nie ma nic lepszego od samotności. Ona nie krytykuje, nie krzyczy, Nie rani w złości.
  24. Patrzysz na nią, bo ona patrzy. Odwzajemniasz jej uśmiech, Odpowiadasz, kiedy pyta. A kiedy powie, że kocha? Zabijesz ją milczeniem...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...