Łukasz Nieśmiały
-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Łukasz Nieśmiały
-
-
Ten tekst też wygląda jak po bitwie ...
Moge się mylić ale po polsku to powinno być Walkiria i Walhalla (tak dwa l).
Walkirie to chyba krążyły podczas bitwy (wiec jak moga krzatac sie po pobojowisku)? Ten tekst nic nie wnosi (jest ubogi). Każdy wers o czym innym (niespójność)Motyw ginięcia za młodu przerobiło już pokolenie apokalipsy spełnionej. Po tytule spodziewałem się czegoś zupełnie innego ...
Radziłbym Panu najpierw przeczytać swój tekst dać go nawet do lektury komuś innemu a dopiero potem zamieszczać.
Pozdrawiam.0 -
Eh ... kolejny list miłosny a nie wiersz. Po pierwsze nie przemawia do czytelnika, rozczulić może tylko prawdziwego adresata tego tekstu. Radziłbym także używać literek które wymagaja wciśnięcia więcej niż jednego klawisza (chodzi mi o ł ą ę ...) - to świadczy o olewaniu czytelnika.
Ogólnie rzecz biorąc ten tekst jest kiepski - jedyna jego wartość to uczucia ale te może docenić tylko adresat.
Pozdrawiam.0 -
Cytat"Nie z woli własnej
lecz z wyroków boskich" - skąd ja to znam? Nie jestem pewien, ale chyba w co piątym wierszu to czytam.
A co to jest "mierżenie"? Bo ja już myślałem że mam jakiś brud na monitorze, ale po przesunięciu kropka pozostaje.
Ja jeszcze nie miałem okazji przeczytać tego kawałka u innych autorów. Jednak po dłuższym zastanowieniu to może brzmieć jak początek serialu o przygodach Herkulesa :) Ale mój zamysł był inny.
Dzieki mnie jest już Pan pewien że ma czysty monitor. Mierżenie od mierzić czyli np coś w kimś wzbudza niechęć, odrazę, odpycha ...Cytatprzeszłość to nie kres
Trudno byłoby się nie zgodzić z tym stwierdzeniem. Aczkolwiek w wierszu chodzi o kres życia na ziemi, a mierżenie przeszłością dotyczy już innego bytu.CytatPatos, który niczemu nie służy; mniej sztuczności - moja skromna rada.
Hmmm o ile pamiętam to patos towarzyszy ważnym wydarzeniom (śmierć), poza tym tego patosu tutaj aż tak dużo nie ma. Tylko drugi wers pierwszej strofy daje takie wrażenie (czyżby wyroki boskie zmuszały do powagi ...)
Pozdrawiam.
[sub]Tekst był edytowany przez Łukasz Nieśmiały dnia 11-08-2004 22:37.[/sub]0 -
Nie z woli własnej
lecz z wyroków boskich
ze służby zwolniony
U rodzicielki będąc
chłód szarości ubrał
ciemności zgłębiając
Pełen cichej pustki
słuchał echa wiary
mierżony przeszłością …0 -
Pojęcia nie mam co to jest ! Rymy nie dość że na siłe to jeszcze raz są a raz ich nie ma. Niektóre wersy są krotsze inne dłuższe. I straszne skakanie z kwiatka na kwiatek :). Poza tym to brudne okno na początku daje nadzieje na całkiem ciekawy obraz apokalipsy tak jednak nie jest. Poza tym co to za apokalipsa skoro składa Pan obietnice powrotu "ja ponownie się tu zjawię!".
Pisanie zaraz po wyrazie wagony słowa przedziały również kole w oczy (może rodziały). Nie podoba mi się zupełnie ( a ten koniec - kości pękające z bólu - olaboga )
Pozdrawiam.0 -
Hmmm no cóz opowiadanie wyszło. Czytając ten tekst praktycznie w ogóle się nie zastanawiam (jest zbyt prosty). A te wątki humorystyczne typu klan czy patelnia nie pasuja do reszty. Kiepko :/
Pozdrawiam0 -
Jak dla mnie to nie jest wiersz. Czytając ten tekst mam wrażenie że to raczej opowiadanie albo fragment rozmowy/oskarżenia. Proponuje okiełznać forme :) i pisać bardziej poetycko ...
0
Obraz po bitwie...
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
Karamba ... zmusił mnie Pan bym użył słownika wyrazów obcych :/ jak widać przeżyłem to spotkanie. W tej mądrej książce piszą, że Walkirie nie !s!chodziły po bitwie lecz krążyły podczas walki. Wybierały tych którzy mieli polec i dopiero wtedy odprowadzaly - tak więc po samej batali nie miały za bardzo co robić :)
Pozdrawiam.