Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Łukasz Nieśmiały

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Łukasz Nieśmiały

  1. Karamba ... zmusił mnie Pan bym użył słownika wyrazów obcych :/ jak widać przeżyłem to spotkanie. W tej mądrej książce piszą, że Walkirie nie !s!chodziły po bitwie lecz krążyły podczas walki. Wybierały tych którzy mieli polec i dopiero wtedy odprowadzaly - tak więc po samej batali nie miały za bardzo co robić :) Pozdrawiam.
  2. Ten tekst też wygląda jak po bitwie ... Moge się mylić ale po polsku to powinno być Walkiria i Walhalla (tak dwa l). Walkirie to chyba krążyły podczas bitwy (wiec jak moga krzatac sie po pobojowisku)? Ten tekst nic nie wnosi (jest ubogi). Każdy wers o czym innym (niespójność)Motyw ginięcia za młodu przerobiło już pokolenie apokalipsy spełnionej. Po tytule spodziewałem się czegoś zupełnie innego ... Radziłbym Panu najpierw przeczytać swój tekst dać go nawet do lektury komuś innemu a dopiero potem zamieszczać. Pozdrawiam.
  3. Eh ... kolejny list miłosny a nie wiersz. Po pierwsze nie przemawia do czytelnika, rozczulić może tylko prawdziwego adresata tego tekstu. Radziłbym także używać literek które wymagaja wciśnięcia więcej niż jednego klawisza (chodzi mi o ł ą ę ...) - to świadczy o olewaniu czytelnika. Ogólnie rzecz biorąc ten tekst jest kiepski - jedyna jego wartość to uczucia ale te może docenić tylko adresat. Pozdrawiam.
  4. Ja jeszcze nie miałem okazji przeczytać tego kawałka u innych autorów. Jednak po dłuższym zastanowieniu to może brzmieć jak początek serialu o przygodach Herkulesa :) Ale mój zamysł był inny. Dzieki mnie jest już Pan pewien że ma czysty monitor. Mierżenie od mierzić czyli np coś w kimś wzbudza niechęć, odrazę, odpycha ... Trudno byłoby się nie zgodzić z tym stwierdzeniem. Aczkolwiek w wierszu chodzi o kres życia na ziemi, a mierżenie przeszłością dotyczy już innego bytu. Hmmm o ile pamiętam to patos towarzyszy ważnym wydarzeniom (śmierć), poza tym tego patosu tutaj aż tak dużo nie ma. Tylko drugi wers pierwszej strofy daje takie wrażenie (czyżby wyroki boskie zmuszały do powagi ...) Pozdrawiam. [sub]Tekst był edytowany przez Łukasz Nieśmiały dnia 11-08-2004 22:37.[/sub]
  5. Nie z woli własnej lecz z wyroków boskich ze służby zwolniony U rodzicielki będąc chłód szarości ubrał ciemności zgłębiając Pełen cichej pustki słuchał echa wiary mierżony przeszłością …
  6. Pojęcia nie mam co to jest ! Rymy nie dość że na siłe to jeszcze raz są a raz ich nie ma. Niektóre wersy są krotsze inne dłuższe. I straszne skakanie z kwiatka na kwiatek :). Poza tym to brudne okno na początku daje nadzieje na całkiem ciekawy obraz apokalipsy tak jednak nie jest. Poza tym co to za apokalipsa skoro składa Pan obietnice powrotu "ja ponownie się tu zjawię!". Pisanie zaraz po wyrazie wagony słowa przedziały również kole w oczy (może rodziały). Nie podoba mi się zupełnie ( a ten koniec - kości pękające z bólu - olaboga ) Pozdrawiam.
  7. Jak dla mnie to nie jest wiersz. Czytając ten tekst mam wrażenie że to raczej opowiadanie albo fragment rozmowy/oskarżenia. Proponuje okiełznać forme :) i pisać bardziej poetycko ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...