Grzegorz Felcenloben
Użytkownicy-
Postów
46 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Grzegorz Felcenloben
-
śmiejemy się. z identycznych reakcji.
Grzegorz Felcenloben odpowiedział(a) na vice utwór w Wiersze gotowe
Z każdym kolejnym wersem coraz bardziej "zapada się" w tym wierszu; "zapadłem się" kompletnie :-) gratuluję - wiersz do zapamiętania. Serdeczności G.F. -
Generalnie się podoba acz zgrzyta użycie "przeszłości" w liczbie mnogiej. Pozdrawiam G.F.
-
:-)))))))))))))
-
A skąd są znane Pani moje zwyczaje?
-
"niby" co to ma być? Pan to przeczyta i się zastanowi zanim następny raz wklei. Pzdr. G.F.
-
Pani powyższy komentarz to już szczyt megalomanii :-((( G.F. PS. Co do samego wiersza zgadzam się z uwagami krytycznymi na jego temat
-
Dzień z życia zdiagnozowanej (szkic)
Grzegorz Felcenloben odpowiedział(a) na izabela walter utwór w Wiersze gotowe
Proszę nie czuć się winną ;-) Chętnie jeszcze chwilę posiedzę pod biurkiem ;-) Serdeczności Grzegorz -
Dzień z życia zdiagnozowanej (szkic)
Grzegorz Felcenloben odpowiedział(a) na izabela walter utwór w Wiersze gotowe
Tak a ja wciąż tkwię pod biurkiem. Rewelacja Serdeczności G.F. -
a co tutaj komentować? :-(((( G.F.
-
Banalne od pierwszego do ostatniego wersu; wypełnione "wycieruchami". Pzdr. G.F.
-
Tak, tak - szczególnie zakończenie. :-) G.F.
-
nadęte jak zeppelin :-((( może watro spuścić trochę z tego patosu? G.F.
-
Banał. Proponuję wyrzucić to do kosza. G.F.
-
Ojejeje :-(((( Rękoma i nogami podpisuję się pod Lunatykiem. G.F.
-
wyjść z siebie chciałbym
Grzegorz Felcenloben odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe
Wiersz i rozpacz właśnie pasują - są świetnym komentarzem do tego weirsza. :-(((( Nie podoba się to "coś". bzdurne słowa nagie "wycieruchy" drzeć pasy do dna G.F. -
Przepraszam, gdyż pewnie autor/autorka się obrazi, ale rozśmieszył mnie (pejoratywnie oczywiście) ten tekst - ot zdania (sformułowania) "bez ladu a skladu" - po prostu pseudomodernistyczny bełkocik. Pozdrawiam
-
Przykro mi ale nie widzę tutaj nic poza banalnym podejściem do bardzo istotnej sprawy; szkoda. Pozdrawiam
-
Aha, jeszcze jedna sprawa - dla czytającego tytuł wiersza nie ma żadnego związku z tekstem. Pozdrawiam :-)
-
Zbyt wiele jak dla mnie tych "myśli"; jeśli namaszczam się to już w domyśle ta myśl jest oleista; właściwie trafia do mnie i przekonuje pewną świeżością tylko "z ostróg rozebrana" - ale to tylko moja opinia jako debiutującego komentatora "tutaj". Serdeczności :-)
-
Przykro mi ale monorymy powodują u mnie alergię; powodują, że nie jestem w stanie skupić się nad treścią. Pozdrawiam Grzegorz
-
Dziękuję Paniom; w kwestii drugiej zwrotki śmiem się nie zgodzić, z małym wyjątkiem - "ciąg zdań" ten fragment a właściwie samo "zdań" jest trochę "nieszczęśliwe", chyba lepiej brzmiałby "ciąg słów" (ale wówczas pojawia się powtórzenie w zakończeniu trzeciej zwrotki). Miło mi będzie jednak przeczytać wszelkie sugestie. Serdeczności :-) Grzegorz