szedłem ukwieconą aleją
w zapachu kwiatów szukałem zapomnienia
w tłumie ludzi tysiąc uśmiechniętych twarzy...
Słyszałem samotne kroki...
Pieprzona niedziela...
Milczący telefon
Milczące ściany
puste pokoje, nagie obrazy
twarze bez wyrazu
odeszły anioły
chcę krzyczeć...