Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mullog

Użytkownicy
  • Postów

    50
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mullog

  1. Patrz! Patrz jak Twa krew przyciąga psy! Warczą zbliżając się podkulone Szczerzą zęby obślinione Języki czują już smak rozkoszy A ten tu podejść chce trochę bliżej Uszczknąć coś szybciej Nie, nie odganiaj, on jeszcze wróci. Patrz, tam jaki słodki Nawet nie wyje, ogonek prosty Ale te nozdrza, zdradzają go Tańczą spragnione Czują agonię ekstazy bliską... Patrz jakie krew Twa przyciąga psy! Na nic Ci kundel taki jak ja Nie krzycz, tak chciałaś Wiec godniej przyjmij... .... rodzinę nową.
  2. Co nie zmienia faktu, ze cos mi w nim nie gra ... Pozdrawiam.
  3. Dziekuje, aczkolwiek wiersz nieudany, zgrzytow bez liku ... a treść ... Panie Michale Kowalski - chyba porownań nie da sie już w niczym uniknąc ... Pozdrawiam.
  4. Nie umiem słowo zawładnąć Tobą, Myśli wyłapać i splątać mocno. Na papier przelać potoki uczuć, W zeszycie ukryć obawę, żal. Nie umiem Tobą kierować tak, By posądzonym o nic się nie stać. Próby daremne porzucić czas Bez Ciebie z Tobą ... Bez żadnych zmian. Nie umiem słowo zawładnąć Tobą. Przykro mi. Znowu.. ... porzucam was.
  5. I krzyknąć może znów powinienem ? Pięścią roztrzaskać usta kochane? Kopniakiem żebra obić skostniałe? Palcami wydrzeć włosy miedziane? Napluć na oczy... ... och! zapłakane Wypij goryczy czarę rozlaną. Zadław się Kłamstwem i pustym słowem.. Błagaj o spokój, Błagaj o śmierć! Odejdź kobieto, uwolnij mnie! Nie! Jeszcze nie! Po raz kolejny rozpruje wargi, Raz jeszcze wbiję się w ciało kruche! Ponowię ciosy, Tak byś poczuła... „To życie jest” No gdzie twój uśmiech? Gdzie pewność siebie? Z trzewi wydarta na światło dzienne Wpychana siłą w spragnione usta Zatyka rozpacz, Zatyka smutek... I krzyknąć może znów powinienem ? Lecz nie tym razem ... Na nic gwałt srogi, Tego co ja, Pojąc nie umiem.. Juz nie zrozumiesz. [sub]Tekst był edytowany przez Mullog dnia 05-05-2004 23:42.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Mullog dnia 05-05-2004 23:43.[/sub]
  6. Nie chce mi się już nic Nie piję Palę – dwie paczki niemal Skurczyłem się Stereotyp potwierdziłem Zbladłem Od tego czasu Śmiać się przestałem Do końca nie uwierzyłem Pętlę na szyi zaciskałem Stołek się chwieje Ręka opada Nic mi się nie chce Płakanie boli Nie ma mnie Już nie ma Co za głupi wiersz
  7. To lubie ... pozdrawiam.
  8. Ja się myliłem To ja kłamałem To ja nie czułem To ja dorosnąć nigdy nie chciałem To ja kochać nie przestałem To ja zabiłem Uczucie w rękach zadusiłem To ja zniszczyłem To w co wierzyłem Ja jestem zły Ja jestem dzieckiem Ja płakać umiem Ja krzyczeć nie chce Ja zawiniłem Jak zawsze ja Wiem Tak TO JA Lecz Ciebie Kurwo Przeklinać chce Za to Że łudzić kazałaś się
  9. Dorma --> Jest .... Dziekuje wszystkim za komentarze. Pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez Mullog dnia 04-02-2004 20:36.[/sub]
  10. Rozedrzyjcie mnie na strzępy Rozczłonkujcie ciało wątle Wyjmijcie mózg Wyrwijcie oczy Język zabierzcie do kotła wrzućcie Jelita na kilometry rozciągnijcie Serce potnijcie Uszy wytnijcie i psom wyrzućcie Palce Do ściany przybijcie mocno Włosy wydrzyjcie i krwią zbluzgajcie Kości połamcie i w proch zetrzyjcie Zabierzcie wszystko A jeśli zostać cos jeszcze zdoła .... Jej to oddajcie
  11. Dziekuje za komentarze ... Pani Martyno .. podziwiam .... Natalio .. to tylko krzyk ... ostatnie drgawki Pozdrawiam.
  12. ZABIĆ ! Zabić uczucie Mordować myśli Wspomnienia zadźgać Oczy wypalić - niech już nie płaczą ! Palce połamać - niech już nie piszą ! ZAAABIIIIĆ !!! Zakrzyczeć słowa Nie ! ... wyrwać język ! Wyszarpać serce Wycisnąć ból UMRZEĆ !!! W nicości otchłań Rzucić na zawsze ...... narodzić znowu ? Jak ptak z popiołów ? I wciąż od nowa .... ? ZABIJCIE !!!!
  13. Strzała trafiła W cel swój odległy Ptak już szybuje pijany w dół Trucizna nadal Z ust mych się sączy Winem popijam Smak gorzkiej zdrady I ostrzem bladym zlizuje sens Co go nadano ... Dawno już
  14. No tak .. Musze sie z Pania zgodzic ... Dziekuje i Pozdrawiam.
  15. Jeszcze pamiętam dłonie Twoje Wciąż rysujące ciało moje Kolory z bieli wyciskające I nieistnieniu kształt nadające Jeszcze pamiętam dłonie Twoje Włosy me targające Tak rozpaczliwie krzyku pragnące I sen niespokojny przynoszące A teraz patrz na moje dłonie ... zmęczone ... miażdzą gardło Twoje
  16. Dzisiaj uznano mnie za kogos kim nie jestem I nie wiem czy bardziej chce czy moze nie byc tym kim nie jestem.
  17. Pytasz mnie – dlaczego tak Kłamiesz A wiesz że to Nie ty już jesteś Dlaczego śmiejesz się Nie do mnie Ze mnie już Usta zamykasz Jak kiedyś ona Przypomnisz mnie
  18. Panie Piotrze --> Pewnie Pana rozbawie ale jestem laikiem i czytajac czy piszac wiersz nie potrafie wyczuc rytmu ... predzej rym ale i z tym nie jest dobrze. Widac sporo musze sie jeszcze uczyc. Pani Dormo --> Teraz za slodko z kolei... Chyba wole osladzac sobie samonosc niz ja oplakiwac. Pozdrawiam i dziekuje.
  19. Pytam więc Ciebie Dlaczego jesteś Przy oknie stoję Usta na szyi czuję już Twoje Wypuszczam oddech uspokojenia Dotykasz dłonią czoła zimnego Patrzę na ekran Tam też już jesteś W kubku herbaty W zimnej pościeli Jesteś wciąż przy mnie Moja jedyna Kochanko niema Milcząca pani
  20. Dorma --> ...ktore jednak kazdy z nas musi odkryc i przezyc je na wlasny swoj sposob. Asiulko chyba mi sie podoba, bo... moja nadzieja jeszcze nieumarla.
  21. Hmmm .... czym jest chwila zepsucia przelana na papier czy ekran monitora. Jestem zaskoczony, ze komus sie spodobalo w taki lub inny sposob. Pozdrawiam.
  22. A gdybym gwałcić Cię dzisiaj mógł Zatruwać oczy pięknem zbrukanym Sycić widokiem tego upadku I upodlenia jakże słodkiego Wciąż powtarzając I pluć Ci w twarz Wyłamać ręce niczym gałęzie Oczy wydłubać palcem kościstym Włosy wyszarpać Upaść na twarz Płakać tak długo nad samym sobą Ach gdybym gwałcić Cię dzisiaj mógł ....
  23. Spragniony wciąż ponaglam Ciebie Odległa mi tak, mówisz o prawdzie I o wspomnieniach co znać ich nie możesz Słucham wciąż Ciebie, czekam na słowa Co wprost z mej duszy ulatują Tyś mną jest teraz I chociaż wiem iż ból to straszny Cieszę się chory iż sam nie jestem Mów moja droga, już nie krzywdz mnie A ja powoli już wzbijam się ...
  24. Po pierwsze ... najpierw problem z zrejestrowaniem sie a potem z wierszem wyskoczyl. Nie wiem jak to sie stalo ale dziekuje za naprawienie bledu. Hmm ... pozmieniane faktycznie wyglada lepiej. Nie wiem, nie znam sie na tym. Pisze co mi dusza dyktuje. I nie czuje sie jak gdybym karmil ... predzej wlasnie karal ... Dziekuje i pozdrawiam.
  25. Pękam, pełen próżności i bezsilności. Opluwam twarz, za błędy, które jak cień za sobą ciągnę. Karam swe serce, złudą i fałszem... Łez już powstrzymać dłużej nie umiem. I tak bezsilny, gdy Ty, tam jesteś, gdy w Twoich myślach, uczuciach, słowach... kres mego życia pojawił się. Oddechu pragnę Twego zaczerpnąć, poczuć potrzebę i chęć istnienia. I wyrwać światu życia nasze, niczym dwie róże z ogrodu Boga, co dawno już powinny kwitnąć. Krzyczeć w niebiosa, żem ja to zrobił, że ja pokryłem imię Twe kłamstwem !... i modlić jeno byś znów jak dawniej, miejsce w swym sercu znalazła dla mnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...