Moim domem jest samotność
Zbudowana z chmur ogromu
Puste ściany, okna, miejsca
W niewidzialnym żyje domu
Co dzień szukam przeznaczenia
Co dzień w smutku głębiej tonę
Każdy człowiek wciąż mnie zmienia
Chcą mnie zniszczyć oni, one?
Nie potrafię żyć już z nimi
Nie potrafię mieszkać obok
Marzeniami żyć wiecznymi
Oni także tak nie mogą?
Czemu więc wciąż samotności
Smak codziennie czuje cierpki
Ich tu nie ma ich nie widzę
Może dawno stąd uciekli
Moim domem jest samotność
Sama sobie ja stworzyłam
Moim domem jest samotność
I tu dalej będę żyła