Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grzegorz Działa

Użytkownicy
  • Postów

    111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Grzegorz Działa

  1. Powiedz tak, najlepiej zaraz
    To będzie znak, co jak kropelka zespala
    Wypuść ze swych ust ten krótki wyraz
    Przemienię się wtedy jak larwa w motyla
    Z radością Mai zapylającej kwiaty
    Zamiast samotnie niczym kapeć podarty

    Wiem, że nie z tych jesteś co jak ta lala,
    Chcą plastikowym żarem chcą rozpalać
    Okazy takowe trzymajcie ode mnie z dala
    Ich żałosne wdzięki mają tyle uroku co beret bez antenki
    One wszystkie są mniej warte niż hantle
    Ty działasz Jak lek na chandrę

    Zachodzę w głowę uparcie,
    czemuś mnie umieściła na aucie
    Wiele bym uczynił dla Cię
    i myślę o tobie nawet mówiąc pacierz
    Na co mi wyspa w klimacie tropikalnym
    Samotność wyniszcza niczym tatry halny
    Cóż mi po tuzinie złotych pałacy
    Bez Ciebie to życie jak w celibacie

    Napawam się tobą w zachwycie
    Śmiertelną chorobą jest nasze krótkie życie
    A ty moim remedium i słońcem w zenicie
    Metafizycznym przeżyciem,
    biciem serca w rytmie na dwa
    Dusza śpiewa a cała orkiestra ciebie mi gra

    Przypominasz trochę Jennifer Lopez...
    Lecz w przeciwieństwie do niej,
    możesz wzrokiem lód roztopić
    Przejrzyste źrenice to duszy okiennice,
    w nich łatwo się zatopić
    Twe cudowne oczy koloru skórki chleba,
    One mogą uchylić nieba,

    Jesteś królową i moim kawałkiem lepszego świata
    wiecznego szczęścia prolongatą
    Niech ten film będzie romantyczną komedią nie dramatem
    Postaram się podwoić swoje serce
    Przedstawiam Ci ofertę,
    która czeka tylko na Twój podpis, a zatem...

    Proszę Cię!
    Twierdząco odpowiedz na pytanie
    Zanim mnie strawi pożądanie
    Wiedz o tym, to nie głupie żarty
    Bo ja nie należę do podrywaczy.

    Mogę Tobie do łóżka robić śniadanie
    Nie straszne mi też pranie i gotowanie
    Z miłości można podnieść pułap możliwości

    Co dzień ułożę inną kołysankę do poduchy
    Odpędzę od Ciebie wszelkie wstrętne jędze,
    węże, karaluchy i ropuchy
    Przez jakiś czas niepotrzebne nam będą pieluchy

    Czemu wciąż jesteś tylko koleżanką?
    Możesz być tą jedyną wybranką
    Z tobą nie będę już na wpół pustą szklanką





    [sub]Tekst był edytowany przez Grzegorz Działa dnia 17-07-2004 20:57.[/sub]
    [sub]Tekst był edytowany przez Grzegorz Działa dnia 18-07-2004 23:22.[/sub]

×
×
  • Dodaj nową pozycję...