Grzegorz Działa
-
Postów
111 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Grzegorz Działa
-
-
Jak na relacje to o wiele za krótkie i bez pikanterii. może będzie takowa w prozie. Pozdrawiam
0 -
ja lubie śmierć i może dlatego uszedłem cało z groźnego wypadku. Poszedłbym z nią na piwo.
0 -
nie na temat wiersza
[sub]Tekst był edytowany przez Andrzej_Kasprzak dnia 18-07-2004 23:14.[/sub]0 -
a gdzie Matka wódka? Można to przytaczać w poradniach uzależnień. Genialne.
0 -
kto to jest peel?
0 -
kojaży mi się z The Prodigy, a dla mnie to Bardzo duży komplement.
0 -
Bardzo ciekawe sformuowania, czytałem niedawno Jasieńskiego i to nie odbiega:)
[sub]Tekst był edytowany przez Grzegorz Działa dnia 18-07-2004 22:30.[/sub]0 -
Metafory wciśnięte na siłę. Byłby to limeryk, gdyby mił w sobie jakaś zagadkę. A tak, tylko 11 słów na chybił-trafił. Przeciętne i mnie nuży.
0 -
Mam nadzieję, że wszyscy urażeni moimi komentarzami mi wybaczą.
0 -
1.Zapodziały się ideały
Ideały gdzieś się podziały
Głęboko je gnomy schowały
W oka mgnieniu zdysocjowały
roztrzaskały się o bruk
nie całe już są, lecz w kawałkach
przemilczane dobre obyczaje
bez żalu zaniechane
Pożądane jak bachory nieplanowane
Ułagadzanie zaniechane na amen
Równanie w dół
Argumentem teraz jak pięścią o stół
Wiedzy niski stan to dzisiejszy szpan
Bezmózgowie jest nałogiem
Jak telewizja z misją
Dzisiaj transmitują osobistą rewizję
Ponoć to boży dar, więc ją bierz
program obczaj wzdłuż i wszerz
2.Marniejsi głupcy od meneli w bramie
Z brakiem chęci poznania, drygiem do gadania
Taki krasomówca co najlepsze ploty wypapla
Że tej krowie Goździkowej gorączka spadła
Słucha pół osiedla, więc ciekawi ich to blabla
Jak który marudzi to bo wysłać do diabła
Kiepscy to nie fikcja to polska prawda
Żyje gro rodaków jak flaczki na oleju
Zapłacze niejeden w fotelu
Była onegdaj robota w PeeReLu
Szczęście, że przynajmniej alkohole taniejo
Niechaj żyje mamusia! ( póki ma rencinę)
Trza przeca jakoś wyżywić rodzinę
Kręci dostać renci oraz panie bez ubrania
Panie chętne za winko tandetę odsłaniać
Bo na trzeźwo mało chętnych do ich brania
objawy zażenowania? To się nie kłania
Człowiek nowoczesny, brzmi to szumnie
Dumna poza niczym marsz indyka po gumnie
3.Po co zbierać doświadczenie?
Lepiej zbierać na złotą trumnę
Nachapie się ostro nim umrę
Zostawię w spadku gnojków stadko
Po to hajtałem się z ich matką
Wszak nie nazwą mnie impotent
Obowiązek my z Hanką spełniali
w sobotę, gdy jakby miała ochotę
Lecz wolałem figlować z sąsiadką
To robota z radochy nie na akord
żona miała w pracy nocny maraton
ładnych parę latek żem tak sypiał
Aż stał się... tera mówią przypał
jej stary wparował i się natknął
Akurat my ćwiczyli nowe dewianto
Po łydce sztachetą mi przyświecił
I nie mogłem biegać więcej
Muszę dziś chodzić z laską w ręce
Fałdy tłuszczyku troszkę urosły
Bo tak dobre ciacha piecze stara
Ciągle marudzi i jarać nie pozwala
Śnią mi się krowy na drzewie sosny
Wszystko jest jak mongolski balet
podobno ktoś ma życie doskonałe
czemu więc moje jest takie zjebane?
MOTTO:
Posiadając chęć odkrywania świata
Można poznać sens egzystencji
To jest droższe niż złota chata
Zakończcie rozmowy o Maryni dupencji
dls
0 -
Cytato rany... czemuż to jest w Z??
A żeby Pani i inni sie pytali.
A dlaczego nie?0 -
proszę pisać o wierszu
A.S.S.
[sub]Tekst był edytowany przez Adam Szadkowski dnia 18-07-2004 21:44.[/sub]0 -
świetne, rytmiczne, budujące nastrój.
0 -
Dzięki Klaudiusz... krótko, bo to właściwie 1 wersja napisana 30 minut przed końcem przerwy w publikowaniu.
0 -
proszę pisać o wierszu
A.S.S.
[sub]Tekst był edytowany przez Adam Szadkowski dnia 18-07-2004 21:39.[/sub]0 -
Mam wątpliwości, czy można tu użyć słowa "miłość". Dziękuje i pozdrawiam
0 -
Bojkotujecie mnie Towarzysze pióra? :)
0 -
Można robić rzeczy gorsze dzieciom, lecz czyn taty jest tak opisany, że już chce się pisać pozew do Strassburga. Rewelacja.
0 -
może melioracyjny?
Tera, nie mogę komentować, więc daję wyrazy uznania w edycji. Pozdrawiam.
[sub]Tekst był edytowany przez Grzegorz Działa dnia 19-07-2004 00:14.[/sub]0 -
Widzę światło
Pędzę czemprędzej
Serce mi mało nie pęknie
Dla Ciebie mam je na wierzchu
Na dłoni
Czeka aż je przytulisz do pępka
Oczekuję ciepła
Zdejmuje buty, wchodzę do kuchni
Nie odrywasz wzroku od moich spodni
Serce marznie
Rozgrzewają się ledźwia
Prosiłaś – oto jestem
Zagryzasz wargi, mierzi Cię sukienka
Idziemy do pokoju
Ja stoję, Ty klękasz...
Będziesz czymś więcej niż tylko seksem?
[sub]Tekst był edytowany przez Grzegorz Działa dnia 18-07-2004 21:30.[/sub]0 -
nie na temat wiersza
[sub]Tekst był edytowany przez Andrzej_Kasprzak dnia 18-07-2004 23:13.[/sub]0 -
jest dobrze. brawo
0 -
Właśnie. Ja wolę dziewczyny od śmierci... Chyba, że chcę się przez nie zabić. Jest dobrze.
0 -
oparł się obcasom
zazdrości drugiej
O co tu chodzi?
Podoba mi się, lecz tego ni w zab nie rozumiem0
Zapodziały się ideały
w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Opublikowano
Klaudiusz, Dla Ciebie może powinni stworzyć dział Żłobek?:) A poważnie to podchodzisz zbyt serio do tego co zamieszczam. Olej sztywne ramy i po prostu się dobrze baw.