Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Karolina Plinta

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Karolina Plinta

  1. Wszyscy dziś piszą wiersze co piąty Polak coś tam skrobie za krawatem w internecie wpiszesz ”zbereźniki” i wyskakuje ci sto portali poetyckich wiersze jak bękarty powstają ze związku Hamburgera z Fasolową (czkawka, brzuszna katastrofa, oddolne wołanie o litość) autorzy jak mrówki tłoczą się w narkotycznym bólu przebierając łapkami jakieś misiaczki, hot_anemony, xrty, kisie_fisie, małpki a gdzie imię i nazwisko? Zapomnieli o tradycji i szacunku! Przeklęci lekarze, architekci, kucharki, elektrycy który z nich wie co to kataleksa konsonans, triolet czy sekstyna? A wszystko przez Awangardę! Kraków zawsze musi wydziwić przed szereg... Już nawet nie można weny zapić bo zaraz jak duch przez szkło butelek zjawi się poetka lat 65 wielka kamea na czole ”A takie bez rymu mogą być?” Poetycki szał trwa nawet pokorni nie przetrwają. Chcą po cichu schować klęski do szuflady ale rodzina upita odkryciem wyrywa je do druku. Cóż robić? Ołówki zostały rzucone. O gumkach zapomniano. Tańczmy, wirujmy aż do Częstochowy. Chociaż niejeden z nas pod przewodnictwem rogatego Goyi zatańczy na grobie milczenia u źródła San Isidro. Tak to jest, jak się nie umie po prostu rozmawiać. Typowy syndrom człowieka pośpiechu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...