Małgorzata Nasierowska
-
Postów
78 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Małgorzata Nasierowska
-
-
Odgarnęłam tęsknotę
Zawiesiłam spojrzenie
łzy zasuszyłam
zimą będą jak znalazł
Przygasiłam kolory
to przecież kwestia czasu
Wywiesiłam tabliczkę
"Chwilowo nieczynne"0 -
drżącą ręką wyjechał za margines
z kieliszka łzę uronił
ciepło zakrzepło na zewnątrz
przynajmniej lodu nie braknie
w tej walce do ostatniej kropli
jakież to pocieszające0 -
To chwila tylko
Nie można już krócej
Jedna myśl ledwie
spuszczona z łańcucha
świętych przyrzeczeń
Można by nawet się przyznać
by nie zagłuszać
Można by zrozumieć
że młodość brak skruchy
Ten ułamek mgnienia to słowo
wbite w twoje serce
nieszczęśliwie z ust moich
nigdy nie cofnięte
Atom z opóżnionym zapłonem
Kto by pomyślał0 -
coraz więcej i wiecej uwagi i skupienia wymagasz Magdo od czytelników. Ale trud się opłaca. Ci , którzy zobaczą te obrazy i poczują klimat - pewnie nie żałują.. A ten wiersz w duszy układa się jakby tam był zawsze , tylko został niechcący :) oświetlony przez słowa.
Twoja wyspa , Twoja pamięć i Twoje błogosławieństwo a czuje je w swojej duszy . Ot, maGia poezji. Znakomitej poezji !0 -
Będę wracać by znów poczytać. Dołączam do wszystkich pozytywów-swoje.
Uznanie dla wiersza i pozdrowienie dla Ciebie Tero0 -
Dobry , chociaż dla mnie za mało poetycki. Idę na osłodę poczytać Twoje "Misterium" :) Pozdrawiam
0 -
Fajny zamysł.Spójna treść.Podobają mi się takie "opowieści".Choć wiersz jest długi, klimat nigdzie nie zanika. Jak na pierwszy wiersz na tej stronie to gratuluję udanego wejścia. Dziwi mnie brak komentarzy , to pewnie jeszcze wakacje.. Pozdrawiam z nadzieją na więcej.
0 -
Połamane prawdy
Skruszone przysięgi
na odłamki światła /inaczej się nie da/
uwierają
świecą prosto w serce
I tak
co z oczu
to w twarz
prędzej czy póżniej
[sub]Tekst był edytowany przez Małgorzata Nasierowska dnia 26-08-2004 15:36.[/sub]0 -
Dzięki Agato i Agnieszko za przychylność dla tego wiersza. Ogromnie cenię sobie wasze spojrzenia. Tero , wiem że to nie Twoje klimaty więc i tak nie jest żle , za co też dziękuje. Pozdrawiam i żałuję że zbyt rzadko tu zaglądam.Mam dużo zaległości w czytaniu. Cóż, bedę odkurzać..
0 -
Dla takich wierszy warto umieć czytać :) Podziwiam
0 -
Jeszcze nie zastygaj Agnieszko w wygodnej pozie :),bo idzie Ci coraz lepiej. A Twój Cud P wciąż robi na mnie wrażenie i wiem że potrafisz zaskoczyć puentą .Bedę czekać..Pozdrawiam
Małgorzata0 -
Czuły na podszepty rozumu
Delikatny w opuszkach
zdrowego podejścia
Wrażliwy dotykiem
trzeżwego osądu
Starannie zaniedbujesz
Wymiatasz wzrokiem
hojnie się wyzbywasz
Czuła na podszepty miłości
starannie oddzielam
drżenie od postanowienia
Wrażliwa dotykiem
pierwszego wejrzenia
Zawierzam0 -
Bardzo ładny. Harmonijny. Jest klimat, są obrazy, jest opowieść. Ostatnią strofą mówisz najwięcej. Tak właśnie lubię . Proszę o więcej i dziękuję.
0 -
Jest co poczytać w Pani wierszu . I to w dodatku im częściej tym głębiej. Dzięki za to. Pozdrawiam
0 -
Innym świtem się zbudzę
Jaskółką odmienię
Nowinę przyniosę
Drogowskazem stanę
Abyś mógł raz jeszcze
spotkać moje oczy
szukające ciebie
Mądrzejsi o wieczność
Bogatsi o pewność
Winy odkupimy
Jutra doczekamy0 -
CytatWitam,
aż żal, że odpływa tak piękny i mądry wiersz, ale cóż - wakacje - pora na szaleństwa - kto chciałby się męczyć?
"I ten co się zowie" - kto dziś tak by pisał? Ktoś, kto wiele czytał i przeżył też niemało - i tak w wierszu jest. Niby od niechcenia, mimochodem - snuje się historia losu - pojedyńczego - każdego.
"Wreszcie ten po wszystkim
strachem powiekszony" - finał, jakich wiele, każdemu pisany.
Nie wiem czemu przed - po jedzeniu (nie rozumiem tego)?
[ę - w powiększony - chyba]
pzdr. bezet
ps. cudowny, spokojny rytm - bez przesady metafor i wciskania banału - gratulacje.
Bardzo dziękuję za tak szczegółowy i ciepły komentarz . A w ogóle to dziękuję wszystkim którzy zechcieli przeczytać te parę moich wierszy i zaliczyć je do poezji. Jestem zaszczycona .
Panie Romanie , określenie "przed i po jedzeniu" to skrót myślowy od choroby i zawężenia życia do jej przebiegu i leczenia . Oczywiście na próżno jak to zazwyczaj w tej najcięższej .. Jeszcze raz dziękuję za takie przyjęcie wiersza i pozdrawiam.0 -
Tak jest pięknie opisana , że wlewa się w nas... a jakże.
Pozdrawiam0 -
Dla mnie jest to wiersz o nadziei zachłannej , o nadziei skrywanej, o nadziei złudnej głupią przezywaną. Śliczny wiersz , odczułam go. Dzieki.
0 -
Cokolwiek by to nie było ,/ a jeszcze się nie dopatrzyłam / ładnie napisane , bardzo skuteczny nastrój, nigdzie nie zanika. Wiersz równy , bez słabszych momentów. I można bawić się podmiotem /wg mnie /bo tak wiele pasuje. Mnie się podoba. Sięgnę po inne. Pozdrawiam
0 -
CytatNo prosze! Taki debiut to rozumiem. moze nie najbardziej optymistyczny, jednak wole palety wybrakowane niz gorycz wodki. schody do wysokosci zczynaja sie od umiarkowanej radosci. Eh, ty wiesz, nasierowska, co :) bedzie jasniej, zobaczysz.
witam na poezji org :)
pozdr.
m.
Spotkanie z Tobą na tym portalu to prawdziwy dla mnie zaszczyt. I choć pewnie nie dogonię to przez chwilę sobie potruchtam w dobrym towarzystwie :). Dzięki za ciepłe przyjęcie.0 -
Pierwszego nie pamiętasz
dopiero drugi
to zranione kolano
jeszcze bez wyobrażeń
o prawdziwym bólu
Potem jego namiastki
zdrada tajemnicy
zawiedzione przyjaznie
noże prosto w serce
I ten co się zowie
zmarnowana miłość
obsunięta ziemia
zmieszane olbrzymy
Wreszcie ten po wszystkim
strachem powiększony
przed i po jedzeniu
jak namiastka próby0 -
..a kwiaty radości kwitną :)
0 -
CytatPępek świata
-dolina
miedzy niebem
a zniewagą
rozumu
Głaszcząc pod włos
kudłate myśli,
skakaliśmy
w elastyczność Boga
żłobiąc,
na mapie sentymentów
ludzkie depresje
Może i ja spróbuję , ale wiersz jest naprawdę trudny.
Czy chodzi o dolinę miłości/to coś między niebem a brakiem racjonalności/ ??
Depresje w tejże dolinie to te wszystkie grzechy których dopuszczamy się przeciw miłości, licząc na wyrozumiałośc Boga ? Historia opowiedziana mapą ?? Tak czy owak wiersz zdumiewa i zastanawia. Jak większość Twoich , Agato . Pozdrawiam0 -
Cud pamięci polegający na tym że w koNcu się zapomina , to może nie odkrywcze , ale w tym wierszu połaczone z fantastyczną puentą robi wrazenie. Ten aspekt wiersza dla mnie jest znakomity. A bez całego wiersza nie byłoby tego aspektu więc też cały zagarniam :) Pozdrawiam
0
kruchość
w Wiersze gotowe
Opublikowano
krew w łzy przemieniam
niech moimi płacze
migotliwa nad nami
w delikatnej piosence
rozkruszona żądłem
zamarzniętej ciszy
na kawałki nie bycia
jej wybaczam i sobie
zmyliłyśmy światy
tam bardziej nas nie ma