Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Johana von Maahn

Użytkownicy
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Johana von Maahn

  1. Moim zdaniem (skromnym;) już jest dobrze. A nawet lepiej niż dobrze. Jeszcze lepiej byłoby po zmianie tytułu. Ale to jedynie moje skromne zdanie...;) Zawsze pragnęłam napisac wiersz z "krajobrazem z torami" w roli głównej;) Cieszę się, że ktoś zrobił to za mnie -prawie tak, jak bym tego chciała. Dzięki. JvM
  2. Piękny wiersz... Tytuł również;)
  3. Z góry przepraszam za to, że po tylu dniach znów jestem na pierwszej stronie ( to do wszystkich, którzy na widok tego tytułu zdążyli się zirytować;), ale - -komentarz ostatni(za który oczywiście bardzo jestem wdzięczna)zdumiał mnie do tego stopnia, że muszę (tj. bardzo chciałabym;)dowiedzieć się, czy ktoś jeszcze ma o moim "tworze" podobne zdanie... Czy ktoś jeszcze uważa, że ostatnia zwrotka nie pasuje do reszty? Jeśli wiersz całokształtnie jest beznadziejny, również chciałabym to wiedzieć ;) Z góry dziękuję bardzo tym, którym będzie się chciało jeszcze raz (ew. pierwszy raz )to czytać. JvM
  4. Bardzo piękny wiersz. Moim skromnym (!) zdaniem - najlepszy ze wszystkich, jakie tu umieściłaś. Pozdrawiam i podziwiam...
  5. Dobre. Zwłaszcza 3 ostatnie wersy. A ten zupełnie ostatni - szczególnie. Brawo!
  6. Świetne! Udało się Wam... Chichichi........ ... . .
  7. No...nie wiem, czy mi się tu urodziło dokładnie to, czego bym sobie życzyła...Ale tak wyszło i tak jest. Miło wszakże, że zostało uznane za godne uwagi... Dziękuję i pozdrawiam!
  8. Przykro mi bardzo - ale mnie się to nie podoba. Po prostu. Całokształtnie.
  9. ... na razie dziwnie się trochę czuję w towarzystwie tego wiersza. Muszę do niego wrócić jeszcze kilka razy. I pomyśleć. Trochę mnie on chyba do tego zmusza...
  10. Cieszę się bardzo, że jednak dostałam tego plusa;) Dzięki za komentarz.
  11. (...czyli elegia koślawa na cześć ojca) Gdy umrze elektryk (a umrze na pewno Bo czasem jest tego wręcz bliski) Umyją mu dłonie, odzieją go w drewno I złożą do ciemnej kołyski Raz jeszcze przystaną, by spojrzeć nań z góry I wreszcie zostawią samego A psalm, wyjęczany przy wtórze wichury Do snu go utuli wiecznego I wtenczas podniesie sie larum straszliwe W pokoju, gdzie mieszkał za życia Rozstąpi się dywan - i kable płochliwe Wypełzną ze swego ukrycia Czarnymi mackami podłogę owiną Zachłannie się wespną na ścianę Wyrosną przez okno splątaną gęstwiną Jak drzewa przez wiatr połamane Dosięgną sufitu splotami gałęzi I zmiażdżą go w szale udręki I z żalu po latach rozkosznej uwięzi Uduszą pokoik maleńki I las się rozkrzewi z otchłani dywanu By rozpleść się hen, nad dachami A wtyczki, wytrwałe w swym nocnym czuwaniu Zbratają się cicho z gniazdkami I zewrą się w bólu, i gorzko zapłaczą ...aż wreszcie i we mnie drgnie skała I przyznam z potulną, wstydliwą rozpaczą: "Tatusiu A jednak Kochałam"
  12. Bardzo piękny wiersz...
  13. Podoba mi się bardzo... Z sutkiem włącznie;))))
  14. Wyrafinowany ten bezsens- idealnie Pan to powiedział;) Wiersz się świetnie czyta, bo nigdy nie wiadomo, co będzie za chwilę. Jedyne, co mi jakoś nie gra, to "przybiera barw i kształtów" -ale może po prostu słuch mam niedoskonały:( Poza tym gra wszystko - i to taką pieknie się potykającą melodię...
  15. Całkowicie zgadzam się z Przedmówcą...Powiedziałabym nawet, że więcej niż "ładny" !
  16. Po długich (w większości bezowocnych) próbach dokonania czegokolwiek za pomocą mego szwankującego łącza dostalam się wreszcie do własnego wiersza - i dziękuję wszystkim, którzy zostawili nowe komentarze;)) Ewo - czemu "pomijasz" w Twoim komentarzu to, co myślisz o wierszu? To właśnie jest dla mnie najwazniejsze! Bylabym wdzieczna, gdybyś coś o Tym wspomniała:) Pozdrawiam serdecznie wszystkich Szacownych Komentatorów;))
  17. Nie wiem, czy do końca rozumiem...Ale wydaje sie nadzwyczaj mi bliski. Dobrze powiedziane to, co było do powiedzenia.
  18. Bardzo dziękuję obu Panom za komentarze;))) I miłego śpiewania życzę - zarówno do "Żałości", jak i do niniejszego wiersza można sobie z powodzeniem samemu wymyślić melodię, i to za jednym zamachem - bo ta sama melodia na pewno będzie pasować do obu "utworów" ,co zresztą nietrudno zauważyć;))) Raz jeszcze dzięki. Każde slowo komentarza jest dla mnie bardzo cenne!
  19. Coś jest w tym wierszu...Coś, co sprawiło, że musiałam do niego kilkakrotnie wrócić... Jego klimat jest niepowtarzalny. A dwa pierwsze wersy -według mnie- genialne. Dzięki. JvM
  20. Że też dopiero teraz na to trafiłam!... Łzy wzruszenia popłynęły z mych oczu -łzy, jakie na widok tego pięknego wiersza mógł uronić tylko przasnyszanin;))) Chlip... Idealna wprost kwintesencja klimatu naszego miasta.I do tego cudownie podana...
  21. Aż mi słów zabrakło...Piękne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...