Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Damian_Woland

Użytkownicy
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Damian_Woland

  1. Cytat
    Jeżeli coś się panu nie podoba to prosze już nie czytac moich wierszy, bo ja je piszę dla prostych ludzi, których nie obchodzą błędy tylko to czy mogą coś z niego wynieść.

    jeżeli coś się pani nie podoba w komentarzach, to proszę nie zamieszczać wierszy i proszę pamiętać, że publikuje pani w serwisie poetyckim, który charakteryzuje się tym, że ma uczyć pisania dobrych wierszy. jeżeli to za trudne, to po co męczyć czytelników?
    z tego wiersza, mimo najszczerszych chęci, nie wyniosę nic oprócz przekonania, że tak nie powinno się pisać.
    pozdrawiam D.W.
  2. Cytat
    a mi się ten wierszyk bardzo podoba... może nie jest strasznie profesjonalny ale prosty i piękny w swojej prostocie... zaczynają mnie wkurzać te wiersze które musze czytać 20 razy zanim coś załapię, a tych tu nie brakuje... więc gdy zdarza się zwykły ładny wiersz to jestem happy :P

    pozdro Wiktor

    panie Wiktorze, bądźmy poważni. chodzi o to, że to nie jest zwykły, ładny wiersz, ponieważ jest w nim tyle błędów technicznych i nie tylko, że nawet nie można powiedzieć, że to jest wiersz. składnia, rymy, rytmika, błędy logiczne, błąd ortograficzny, nieuzasadnione inwersje, które służą tylko do uzyskania kiepskiego rymu, jednosylabowe wyrazy na końcu wersów i to w ilości przekraczającej wszelkie granice zdrowego rozsądku, powtórzenia. to wszystko zauważyłem przy pierwszym czytaniu. nie chodzi tutaj o treść, bo to jest sprawa drugorzędna. chodzi o ujęcie tematu i jakość przekazu.
    pozdrawiam D.W.
  3. słowa wyprane ze znaczeń - to chyba wszystko, co można powiedzieć na temat tego wiersza. odnoszę wrażenie, że to jest jakiś zlepek kilku utworów.
    "i choć krzyczę przytulona do ściany" - ten wers idealnie pasuje do pewnej popularnej piosenki.
    Przykro mi, ale nie jest w moim guście.
    pozdrawiam D.W.

  4. może pani zakończyć zabawę
    wilgoć i tak wysublimuje
    z mroźnych zakamarków
    kątów rozwartych pomiędzy

    gdy grają ostre paznokcie
    na drewnianych strunach
    szyby drżą rozognione
    zwalniają elektrony

    krople wędrują rynnami
    wprost na podstawione języki
    punktowy szlak i rozpryski
    dudni gorące staccato

    gram z panią o jestem
    kolejne rozdanie wiem
    zsuwa mnie bezgłośnie
    pomiędzy źdźbłami traw

    coraz bliżej Charona





    [sub]Tekst był edytowany przez Damian Woland dnia 05-07-2004 07:58.[/sub]

×
×
  • Dodaj nową pozycję...