Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek Szumigaj

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jacek Szumigaj

  1. Biała lilio, jesteś jak usta mych kochanek. Choć jesteś wspomnieniem, odurzasz mnie ciągle swym zapachem. Choć jesteś tylko chwilą, jesteś cudem. Na twych białych płatkach są zapisane wszystkie upojne noce które spędziliśmy razem, a kielich twego kwiatu jest jak puchar słodyczy. I choć czas zabierze twoją biel i odejdziesz jak wszystkie noce do wieczności, na zawsze zostaniesz w moim sercu razem z tymi wszystkimi które kochałem.
  2. Jak Feniks z popiołów jutrzejszy dzień wstanie, z uśmiechem na ustach jeść będę śniadanie. Nad kubeczkiem kawy który parzy w ręce, głowę pochylę losowi w podzięce. Gdy kula złota nad dachami wstaje, gdy noc zamiera i w cieniu zostaje. Błyszczące dwa koła z wiatrem wciąż w zawody, ciałem ze spiżu a sercem wciąż młody. Oddechem głębokim jak gepard goniony, upojony pędem, wciąż gnam jak szalony. Ścigam się z czasem który wciąż ucieka, ruchem powolnym jak leniwa rzeka. U dnia zmierzchu krótką chwilę staję, patrzę w dzień jutrzejszy który złotem wstaje.
  3. Wszystkie chwile razem spędzone cieplutko, promyk słońca w Twych oczach gasnący w mym smutku. Każde drżenie serca na Twe ciepłe słowa, każde drżenie ust Twoich gdy gasła rozmowa. Każdy dotyk dłoni jak słońce cieplutkich, budził ogień w oczach, gasił w sercu smutki. Wszystkie nasze uczucia, nasze gesty, słowa, każda chwila razem, każdy dzień od nowa. Cały świat nasz cudny, bajkowy, wyśniony, do snu chyli głowę wiecznością znużony. Łzy na mych policzkach jak deszczu kropelki, w sercu schowam świat cały, tak piękny, tak wielki. Znikając tak cichutko jak tęcza na niebie, uśmiechnę się leciutko wpatrzony wciąż w Ciebie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...