Dziwne
nie zamordowałem człowieka
i czerwonymi palcami
nie gładziłem białych piersi kobiet
a mimo to nie jestem młody
choć mam dwadzieścia lat
możecie mnie ściąć jak to drzewo
do tego momentu biorę bez zastrzeżeń, chociaż krwawe palce na białych piersiach dzwonią gdzieś jakby nie-do-końca-świeżością. pozdrawiam serdelecznie - aska
może peel poczebyje specjalisty albo po prostu przemeczony ostatnio. mnie się to wydaje przerażające, ale chyba inaczej niż zamierzalaś ;] za to podoba mi się całkiem 'długi przełyk ziemi' i może odrobinę ostatni wers :)
pozdrawiam serdelecznie - aska
nie przejmuj się - to minie :) to znaczy nie, że łzy się przestaną wylewać czy coś, po prostu może się to 'pisanie' (!) przeobrazi w coś bardziej konstruktywnego, czego całą sobą autorce życzę :) pozdrawiam ciepło - aska
kim nie musi
ale może być
kim
stosownie do rozmiarów
wwierca się na głębokość
końca
bezwiednie przestrzela
na wylot
gdyby założyła sukienkę
byłaby z niej fajna laska
sięgałaby mu brody
w butach na obcasie
połmałaby żebra
gigantem naiwności
usnęłaby z głową
na ciężkim ramieniu
kim unikająca
konstrukcji z tytanu
nie może ale musi
być kim
osobiście podoba mi się bardzo srednio, poczatek kojarzy mi się z pewnym teksem Stachury. poza tym dużo sztampy, jak np.
Nim zgasną słońca
Nim spadną gwiazdy
zdążymy upoić się sobą,
ale dużo jest tu jakiejś... delikatności...?
pozdrawiam - a.
mało istnieje rzeczy
które darzy szacunkiem
mnie nigdy nie zaszczyci uznaniem
ale jestem w stanie
zrozumieć jego przywiązanie
do albatrosów
cudownie mi na niego patrzeć
wypuszcza chmury błękitnego dymu
łączą się z nieskończonością
a on się uśmiecha
patrzy zawsze z pogardą
wszystko nazywa faszyzmem
nie wierzy w życie po śmierci
stały się jego symbolem
- masz?
- albany
- to dzięki
- nara
ale tylko ja mogę patrzeć
jak wykańczają się nawzajem
[sub]Tekst był edytowany przez Asica Szalonek dnia 05-08-2004 12:26.[/sub]
o nadziei powstało, jak mi się wydaje, kilka lepszych wierszy... z resztą
dwie osoby
jeden przyimek
i czas przyszły-
to jak dla mnie zdecydowanie za dużo... hm... gramatyki :)
pozdrawiam ;]