Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

neith

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez neith

  1. katttka dzięki za komentarz. Właściwie to większośc moich wierszy jest pesymistycznych i często wychodzi w nich fascynacja modernizmem:) Pozdrawiam.
  2. Faktycznie, można sobie dopowiedzieć, ale chodzi mi o to, że przydałabo się coś bardziej wyrazistego na koniec. Ale to moje zdanie tylko:) Poza tym podoba mi się. Szczególnie te wersy: zastanawiam się jak to wytrzymują moje usta, słowa przecież nie są lekkie (...), i wciąż żyje wczorajszym spojrzeniem (...). Pozdrawiam raz jeszcze:)
  3. Dołączam się. Łatwiej byłoby stworzyć z tego tematu prozę, bo jak na wiersz trochę naciągnietę. Poza tym piękny przekaz emocji:) Pozdrawiam.
  4. Brakuje mi puenty. Tak jak się czyta, wiersz wydaje się niedokończony, jakby cos miało się jeszcze wydarzyć. Pozdrawiam.
  5. w krainie wiecznej otchłani mroku zło i przemoc zaistnieją jako ostatnie żądze w slużbie diabelskich mocy zatriumfują wznosząc rozpostarte dłonie kryjące się za balustradą śmierci bestialskiego spojrzenia Jej oczu bez wyrazu w martwym świecie korowodów cienia połączonych niewidzialnym sznurem spętanych konających w godzine poczęcia ich zdeptane ciała wydadzą krzyk o przebaczenie w kałużach krwi ciemnoczerwonym jeziorze nienawiści
  6. obce spojrzenie wbite w moją twarz niczym ciernie wbite w ciało grzesznego śmiertelnika wychwytuje każde drgnienie ukryte pod próchniejącą maską obojętności obce spojrzenie - Jego spojrzenie zapamiętuje każdą rysę mojej martwej natury powleczonej cielesnością nieobecności zadaje ból Jego zimny wzrok przeszywający mnie niczym kryształki lodu o zaostrzonych krawędziach jak nóż błyszczący w Jego dłoniach odbijający chłód stalowych oczu - - Jego oczu
  7. Dziękuje Kasiu za komentarz. Mimo wszystko pozostawię go w takiej formie, taki miał być z założenia. Ale cieszę się, że Ci się podoba. Pozdrawiam.
  8. Gdy Ciszą Twoją Staję się Jękiem Wiatru Niesiona Gdy Mrokiem Twoim Jestem tu Otchłanią Ciemności Umęczona Gdy Wzrok Twój Moim Staje się Gdy Dusza Śmiertelna Odchodzi Gdy Błądze w Otchłani Twej Gdy Powłoka Moja Nieobecnością Powleczona Głuchym Cierpieniem Milczenia Staję się Pamięcią Twoją Opleciona Szaleństwo Nocy Daję Ci Upiornym Dźwiękiem Zmącona Krew Życia Mojego Oddaję Ci Strumień Tchnieniem Moim Natchniony Nicość Swojej Pustki Pokażę Ci Dłonie Moje Przemijającą Cieczą Splamione Śmierć Swoją Pokażę Ci Śmierć Twoją Zabiorę Drogą Ostatniej Nadziei Podąże w Nocy Cień Bez Ciebie Twoim Istnieniem Zbluźniona
×
×
  • Dodaj nową pozycję...