Janek Duży
Użytkownicy-
Postów
7 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Janek Duży
-
To jednak wiersz; tak myślę. Bardzo wyrazisty... podoba mi się :) Pozdrawiam serdeczności dołączając.
-
Podoba mi się Twój "szkicyk" więc całuję Cie w czoło :)) i pozdrawiam serdecznie. Słoneczność będzie Twoją codziennościa :))
-
Emilko dziękuję Ci bardzo za przychylną opinię :) Sprawiłaś mi dużą radość :) Pozdrawiam dołączając serdeczności :)
-
objęci sobą jesiennym wiatrem złocistych liści i zielonych igieł ostrożnie omijaliśmy krawędzie i załamania na szafirowych polanach wtopione w widnokrąg witraże słoneczne syciły nas zapachem alpejskich kwiatów gorąca herbata w schronisku pomagała zwierzeniom o zmierzchu sznury orfejskich strumyków i drobne gwiazdy oplatały urokiem sennym
-
Panie Witoldzie, bardzo dziękuję za wyrażenie opinii :) Jest mi niezmiernie miło gdyż jestem debiutantem i to pierwsza ocena mojego wiersza. Pozdrawiam dołączając serdeczności :) Janek
-
wczoraj majestatyczną flotyllą długich łodzi akantem misternie opleciona do wernisażu wpłynęła słoneczna symfonia przywiozła wenus i nike wykąpane w fiordach modigllianiego leonarda gauguina opruszonych śniegiem rafaela wysmaganego lodowym wiatrem botticeliego oświetlonego piorunami na wernisażu olśniewające piękno opowieści głupców i ignorantów lepsze było od świata pełnego oszusztw oschłych jak trawa rozczarowań
-
bębny kamienne oznajmiły że nie zdałeś egzaminu pijąc nad rzeką spoglądałeś na wielką górę rozmyślałeś o przyjacielu w domu kronikarza słuchałeś ballady o starym cyprysie i młodej magnolii gdy zaczął padać deszcz popłynąłeś na ucztę dusza śpiewała pieśni mroczne akompaniując sobie samej