Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Łukasz Migut

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Łukasz Migut

  1. interpretować można rożnie ale mi osobiście nie chodziło o kaca ;) dzięki za komentarze pozdrawiam!
  2. tutaj poległ oczy szeroko otwarte nieruchome wpatrują się w sufit który wyświetla wspomnienia z ostatnich dni tutaj poległ Umarł zanim się narodził przewraca się na drugi bok próbuje zasnąć ale echa dnia uparcie powtarzają każdy drobny błąd tutaj poległ szkoda ,że nie wierzy w zmartwychwstanie.
  3. No chyba zbyt subiektywny wiersz =]] chyba nie dotrze do zbyt wielu pisałem go jeszcze gdzieś jak była jesień dzięki za komentarz pozdrawiam!
  4. Światło latarni leniwie przesącza się przez świat spowity w perłowej mgle Nagie gałązki kołysze wiatr i nuci im cichą melodie wąskie uliczki zdają się nie mieć końca nawet zwykła kałuża połyskuje hebanowa czernią i powierzchnią gładsza niż lustro zachłannie odbija to co zdoła nieme budynki przysłuchują się z uwaga każdemu krokowi rozdzierającemu cieszę a serce bije niczym młot uderzający o kowadło miażdżąc myśli a chłodne powietrze dopełnia dzieła zniewolenia to noc swym pocałunkiem wita kochanka
  5. Hm no rzeczywiście może trochę przegadany i warto przyciąć, nad forma tez pomyśle zmienia wiersz, dzięki za komentarze. pozdrawiam
  6. pusty dźwięk jak w nienastrojonej gitarze fałszem wypełnia powietrze ta nuta smutku i tęsknoty zabarwiana strachem przed śmiercią Niczym koncert życzeń tańczą jak im zagrają w marnym świetle podskakują pląsają chcą się przepychać Stworzył więc człowiek Boga na swój obraz na obraz człowieczy go stworzył i zaczął żyć własnym życiem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...