
jaipur
Użytkownicy-
Postów
41 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez jaipur
-
togetherness [bezsłowni]
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie z czystej ciekawości: dlaczego pytasz? Angielski w sygnaturze, tytule, wypowiedziach. muzyka (teksty),jak się do nich za bardzo przywiązuje u niektórych zostaje takie skrzywienie:) tak,wiem, że to polski portal, jesteśmy w Polsce, piszemy po polsku itd, jeśli przeszkadza - przepraszam, za bardzo weszło w krew żebym mógł na to zwracać uwagę -
togetherness [bezsłowni]
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie z czystej ciekawości: dlaczego pytasz? -
togetherness [bezsłowni]
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
well, podtrzymuję swoje odparcie,ale jeśli jeszcze kogoś będzie to raziło to pomyślę, nie chcę z tego rezygnowac ale czasem jest tak, że autor mimo, że doskonale wie co chciał napisać nie trafia:) nie muszę w sumie walczyć o trzy litery, publikuję więc dla komfortu czytelników mogę ustapić,ale chciałbym poczekać i zobaczyć czy ktoś może podziela mój punkt widzenia pozdrawiam i dziękuję za ślad -
togetherness [bezsłowni]
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oscarze, dzięki za te uwagi, jeśli chodzi o "tak subtelnie", wrażenie jakie wg Ciebie powstaje jest trochę wątpliwe, zwracam tu uwagę właśnie na "ten" rodzaj subtelności,"tak" subtelnie JAK właśnie teraz, w tym momencie, i autor doskonale wie jak, co najwyżej odbiorca moze nie wiedzieć:) to raz, a dwa - ciągłość z drugim wersem: tak subtelnie możesz brac z moich rąk (bo taka własnie subtelność właśnei teraz jest na wagę złota dla peela i adresatki) trochę się zapętliłem,ale mam nadzieje ze jest czytelne to co chcę przekazać i nie posądzą mnie o dorabianie filozofii;P dodam że też nie lubię wypełniaczy i staram się unikać słów które nie pełnią zadnej albo mało ważnej funkcji, ale tego "tak" będę bronić, jest jednym z kluczy :) pozdrawiam i dziękuje za plus -
togetherness [bezsłowni]
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
powiem krótko, dziękuję:* -
togetherness [bezsłowni]
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
coraz ciężej nam trwać tak subtelnie możesz brać z moich rąk i nigdy się nie kończyć w tym punkcie sansary mógłbym pozostać na dłużej teraz jest ten moment, w którym dźwigamy wspólne książki opowiadamy sobie podobne historie rozumiesz kiedy znikam kiedy ociągam się z powrotem - czasem zwyczajnie gubię drogi to co nie cierpiało zwłoki teraz po cichu odpływa * nie biegnę już do ciebie – przychodzę spokojny myślą, brakiem strachu, przecież nikt tak po prostu się nie rozmywa -
nie:p w warsztacie jest seria "togetherness" zapraszam dzięki za wgląd, jakieś wskazówki?
-
bo ja tak lubie:P co Wy sie ludzie patosu czepiacie, trzeba czasem poświrować żeby całkiem nie odlecieć we współczesność dzięki za wgląd,pzdr
-
bede zmieniał:) ale czemu te cnoty kursywą? ja wiem że to m.in. z wiersza zacnej poetki ale to też pierwotnie biblijne trzy cnoty powrzechnie znane,ewentualnie kursywą aneks mozna:) dzięęęęki:)
-
dopełnione pamięcią, żeby nie było Anko orgowe jedynie:) może nie trzeba będzie odsyłać w ten sposób, obaczym, dzięki za komentarz Alter jaja to będą jak nie wrócisz, mam wiele pytań (odnośnie wiersza) uśmiechy
-
zachodzimy na siebie bezsilnością Nieba wyłamując potencjalne traktaty cierpiąc deficyty trzech cnót szczególnie aneksu: pamięci * * * ludzie, widzisz, nie szukają nagości bez ustanku, mrą w swych domach my - wiemy o nich tyle co nic a jednak dni wciąż są zbyt jaskrawe może to lęk przed światłem? w całości bywa spłowiała a pół to jak wiadomo - kłamstwo
-
togetherness (przyziemni)
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Stasiu,zapewniam Cię że troszeczke źle odczytujesz ten wiersz,jak pewnie wszyscy,o to mi w sumie chodziło,ale jesli nikt nie rozszyfruje ostatnich trzech wersów mój wiersz minie się z celem,więc proszę,spójrz na nie optymistycznym okiem:) ps.nie brac tak dosłownie czwartego wersu od końca:) ps.ahaa,to stąd te podejrzenia na priv:) uśmiechy!! -
togetherness (przyziemni)
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zmieniłem,tylko na taki kompromis mogę pójść:) zależy mi na tym podkreśleniu, nie zostawię zdumienia bez wzmocnienia, chociaż to mi się mniej podoba...może nie patrzcie na powtórzenie jak na zwykłe powtórzenie,może poszukacie funkcji?:) proszę:) uśmiechy -
togetherness (przyziemni)
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dziękuję za komentarz powtórzenie celowe ale zdaję sobie sprawę że może drażnić, zostawiam,zobaczymy co powiedzą inni (o ile powiedzą:)) -
wiersz można zrozumieć, bo jest mimo wszystko dość dosłowny, ogromne spięcie poczułem przy pierwszej strofie, nawet nie napięcie a właśnie spięcie, wręcz nieprzyjemne odczucie (jakby ktoś przejechał paznokciem po tablicy, wszyscy to znają - ciarki na karku), co się akurat w tym wierszu chwali. Jest bardzo czytelny, nie wiem czemu poprzednicy nie zrozumieli..a właściwie to wiem - powodem jest to co mnie rozdrażniło - natłok słów, które są bardzo mocne (tez w odbiorze) w bliskim sąsiedztwie leżą te cięciwy,kolce i łuki..dopiero w drugiej i trzeciej jest czytelniej i jakby lżej (choć mając na uwadze tematykę, lżej może być dopiero w ostatnim wersie a i to niekoniecznie). Podsumowując: wiersz nie jest zły,ale w moim odbiorze jest wręcz aż nachalny. Dodatkowo nie wiem jak mam odczytywać ostatni wers, śmierć czy światełko w tunelu?:) pozdrawiam i ślę uśmiechy J.
-
togetherness (bezsłowni)
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Stanisławo i Allenko dzięki wielkie:) uśmichy -
togetherness (przyziemni)
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wciąż nie rozkładasz rąk i gubię drogę do ciebie Ile już było nocy ciężkich od domysłów których nie warto wspominać winę ważyło się tradycyjnie i nikt do nikogo nie miał pretensji Teraz horyzont krzywy jak na pośpiesznych zdjęciach potykamy się z każdym ruchem warg uparcie jesteśmy tylko ludźmi Czasem z tym słowem jest tak że zwyczajnie trzeba go poszukać* Dzisiaj cisza nam nie przeszkadza dopijam kawę ty malujesz rzęsy rozchodzimy się z akcentem Codziennie na inną twarz otwieram oczy zawsze ze zdumieniem --------- *m. e. p. -
togetherness (bezsenni)
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
będę się upierał przy kruszeniu, bo imaginacja nasuwa mi takie skojarzenie. Zagiel to obraz. Obrazy się kruszą, ludzie się kruszą (bynajmniej nie z brudu) to żagiel też może, bo to jest żagiel w głowie a nie ten z firanki, tamten się nie pokruszy, wiadomo...myślałem że w poezji nie trzeba być dosłownym...a poza tym peel ma takie i już ("nie każdy ma żagle(...)kruche"):P -
togetherness (bezsłowni)
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a dziękuję:) ale "nie róbmy czata" :) -
togetherness (bezsenni)
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Tobie jednej wszystko wytłumaczę a co reszta?a to dopiero Warsztat:) no ale dobra,niech będzie:) kruche jako widok, muszę mówić że chodzi o firankę? powiedzmy, że widzę,tfu! że peel widzi:) zamiast niej żagiel...a tu takie podłe Stworzenie wszystko psuje śmiechem...jasniej się nie da! :) :P -
togetherness (bezsłowni)
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
to już ostatni obiecuję:) przynajmniej w tym tygodniu:) -
togetherness (bezsenni)
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
w pierwszej muszę to inacej bo faktycznie nie wiadomo że CHODZI O ZAGLE:) a śmiech taki częsty właśnie więc niepoliczalny, gdyby był sporadyczny możnaby policzyć (zdarzył się śmiech, jeden, drugi) a tak jest to po prostu śmeich, jak woda a nie szklanka wody:) no, jasniej?:) -
togetherness (bezsłowni)
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
coraz ciężej nam trwać tak subtelnie możesz brać z moich rąk i nigdy się nie kończyć w tym punkcie sansary mógłbym pozostać na dłużej teraz jest ten moment, w którym dźwigamy wspólne książki opowiadamy sobie podobne historie rozumiesz kiedy znikam kiedy ociągam się z powrotem - czasem zwyczajnie gubię drogi to co nie cierpiało zwłoki teraz po cichu odpływa * nie biegnę już do ciebie – przychodzę spokojny myślą, brakiem strachu, przecież nikt tak po prostu się nie rozmywa ---------------------- proszę o pomoc z tymi długasnymi wersami:) chyba że przejdą... (naiwniak) -
togetherness (bezsenni)
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Lady! dziękuję serdecznie, już tłumaczę (a muszę, ile ludzi tyle interpretacji...olewam:P) no fetyszyzm,fetyszyzm, a cóżby innego. Jedni mają stopy, drudzy inne takie:) ps.nie całą noc,ale w końcu zasypia no:) uśmiechy -
togetherness (bezsenni)
jaipur odpowiedział(a) na jaipur utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dziękuję za komentarz..a warkocze bo jak jest nieobecna duchem to wykorzystuję okazję i sam jej zaplatam. Jakieś mam takie zboczenie:)) (Boże,do czego ja się przed ludźmi przyznaję,teraz mnie wezmą za dewianta z pedofilskimi zapędami:))ale chodzi raczej o włosy,ogólnie, równie dobrze mógłbym napisać dredy albo inne takie...:)) ale jeśli mocno kłują to zmienię,jak na coś wpadnę, chyba że ktoś pomoże zamienić te warkocze na coś innego...rozpisałem się, a miałem tylko podziękować za komentarz:)