To jest wiersz o miłości, a nie o zmarszczkach czy nocnikach i innych problemach starości. W nim nie chodzi o to żeby pokazać nam jak starość wygląda od strony fizycznej "obwisłe piersi", ale jak może wyglądać. Pokazanie, ze pomimo lat ta wielka miłość, która kiedyś zakwitłą wciąż jest niezmienna i równie namiętna. Ja tak ten wiersz odbieram. Podoba mi sie.