Kroplami czarnej kawy
Odmierzam czas
Od jednego uśmiechu
Do drugiego
Łykami gorącej czekolady
Odmierzam czas
Od jednej łzy
Do drugiej
Haustami powietrza
Zatykam sobie usta
Bo już nie chce prosić
O litość
Od życia
Kroplami deszczu
Odmierzam odległość
Między
Mną
A słowami
I czuję
Bicie Twego serca
Na mej dłoni
Pompuje krew
Kapiącą w nicość
A kawa przyspiesza jej ciśnienie...