Magdalena Niemirka
-
Postów
5 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Magdalena Niemirka
-
-
Krzyk
(wg obrazu E. Muncha)
Dlaczego wszyscy ludzie mają zimne twarze?
Dlaczego drążą w świetle ciemne korytarze?
Dlaczego ciągle muszę biec nad samym skrajem?
Dlaczego z mego głosu mało tak zostaje?
Krzyczę, krzyczę, krzyczę, krzyczę wniebogłosy!
A! Zatykam uszy swe!
Smugi w powietrzu i mój bieg
Jak prądy niewidzialnych rzek
Mój własny krzyk, mój własny krzyk ogłusza mnie!
A! Zatykam uszy swe!
Mój własny krzyk, mój własny krzyk ogłusza mnie!
Kim jest ten człowiek, który ciągle za mną idzie?
Zamknięte oczy ma i wszystko nimi widzi!
Wiem, że on wie, że ja się strasznie jego boję,
Wiem, że coś mówi, lecz zatkałam uszy swoje!
Krzyczę, krzyczę, krzyczę, krzyczę wniebogłosy!
A czy ktoś zrozumie to?!
Nie kończy się ten straszny most
I nic się nie tłumaczy wprost
Wszystko ma drugie, trzecie, czwarte, piąte dno!
A! Czy ktoś zrozumie to?!
Wszystko ma drugie, trzecie, czwarte piąte dno!
Mówicie o mnie, że szalona, że szalona!
Mówicie o mnie, ja to samo krzyczę o nas!
I swoim krzykiem przez powietrze drążę drogę,
Po której wszyscy inni iść w milczeniu mogą...
Krzyczę, krzyczę, krzyczę, krzyczę wniebogłosy!
A! Ktoś chwyta, woła - stój!
Lecz wiem, że już nadchodzi czas
Gdy będzie musiał każdy z was
Uznać ten krzyk, ten krzyk, ten krzyk z mych niemych ust
Za swój!!!
Odrazu piszę że to nie moje ale ciekawa jestem co bywalcy tego forum na jego temat powiedzą:)0 -
Krzyk
Krzyk niemy wydobywa się zemnie
Czy widzisz rozpacz moich oczu
przerażenie serca
nerwowy ruch rąk.
Dostrzegasz przestrzeń pełną cieni,
odchłań oceanu
krwiste złowrogie niebo
samotnośc człowieka.
Są ludzie wyprostowani
pełni werwy, energii, zapału
idący prosto wąską kładką.
Ja- cała z obaw ulepiona jestem
iść dalej jużnie mam sił
tak od lat
stoję nad tą przepaścią
niewiem co dalej!!
(na podstawie obrazu Muncha Krzyk) Proszę o komentaże0 -
My ludzie z Atlantydy
Patrz, kolorowe swiatła wskazują drogę
w pochodzie cieni nidostrzegamy ich blasku
Kroczac pomału, coraz głąbiej
uciekamy w krainę niedostępną
przeciskając się przez szczelinę nieśmiertelności
odnajdujemy tunel, ze światlnym drogowskazem.
Trzepoczace skrzydła ANIELSKIE
unosza nas ponad ruiny atlantydy
bedac dalej, jesteśmy coraz bliżej życia
Przeżywając je karta po karcie po stokroć.
Odkrywamy nowe prawdy,tajemnice własnego ,,Ja''.
Jak w kalejdoskopie krąża ludzie, tragedie, śmierć.
Która utuliwszy do serca
zabrała świadomośc czasu.
Pozostawiając nas w zawiaszeniu
pomiędzy sekundami nieskończonosci0 -
Przebudzenie
Poco szukać wielkich znaków
w gwiazd bezliko się wpatrywać
czy odnajdziesz tajemnicę
skrytą w kropli życia.
powstańmy pośrodku mroków
i otwóżmy swe źrenice
aby dojrzeć tajemnicę.
Światłość moi drodzy
nikłość słabość istnienia
kruchość zakletych lamp- nieosiągalna.
powstańmy pośrodku mroków
i obudźmy prawdy promień
aby dojrzeć tajemnicę.
Radość cóż to znaczy
ulotność, cel istnienia
wielkość miłości głazów- niewiedoczna.
powstańmy pośrodku mrozów
i ogrzejmy promień życia
aby totknąć tajemnicę0
ucieczka
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
,,Ucieczka\'\'
Zasnąć
obudzić się
ujrzeć świat przez soczewkę
nieświadomości
zapomnieć martwy obraz
zimne barwy cierpienia.
Zasnąć
obudzić się w krainie
kwitnących kwiatów
zielonych lasów
rozkosznie szumiącego strumienia,
Zasnąć
obudzić się
w Twych ramionach
pelnych miłości i ciepła
w domu Ojca,
w WIECZNOŚCI