[****]

Stał sobie oparty o ścianę
z tym swoim potarganym sumieniem
i przebierał palcami po pomysłach

jak zwykle po metaforze
miał podkrążone oczy
i niewyraźny oddech

trochę kryminalnie wyglądał
a pachniał tak
jakby dopiero coś
popełnił

i naprawdę
nikomu nie było wtedy
do śmiechu

[***"w poprzek]

W poprzek sumieniu
w zupełnych
kącikach ust
i
z dala od krytyki

nabazgrałem
zbyt
skomplikowaną
linie prostą

po kilku
kłopotliwych splunięciach

myślę
że
jeszcze
zdarzy mi się
pożałować

[***(W okresie...)]

W okresie
o krótkiej amplitudzie
miliona lat
pojawił się bóg dyplomacji

jest kilku którzy mówią
że się spóźnił

nieznaczna liczba
niedowiarków

i

geniusz który zrobił
z niego podkładkę
pod sumienie

[Nie chcę frazesu]

Nie chcę frazesu

Wiem że potrafisz
wyśpiewać czyjeś chrapanie
cytować czyjś pot na czole

w związku z tym
myślę że zrobiłbyś furorę
pojawiając się
dwa tysiące stron wcześniej
lecz dziś poproszę
o troszeczkę mniej spiętej
materii

[nie od nowości]

Gdybym mógł wyśpiewać Ci
Kilka cech więcej
Namalować
Nowe przekonania

Pozwoliłbym sobie
Na drobną korektę
Twojego spojrzenia
I uderzył temperamentem
Trzy razy o ścianę

Później postraszyłbym
Piekłem
Bardzo mocno skrzyczał
Za twoje wybryki
Dałbym Ci
Przedostatnią szansę
Przytulił
I wyraził samokrytykę