Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maria Lipnicka

Użytkownicy
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Maria Lipnicka

  1. no nie wiem. widocznie masz poprostu inne wyobrażenie o funkcji poezji. jak czytam Herberta "modlitwę pana cogito-podróżnika" to po to, by "poczuć" widok m.in. akropolu, którego w najbliższej przyszłości nie zobaczę, a nie po to, by przeczytać zachętę turystyczną. i przyczepię się jeszcze do innego - jak już mamy wiersz o historycznej tematyce - uważam, że sformułowanie "pacyfikacja getta" jest dość nieodpowiednie. jeżeli cokolwiek "pacyfikowano" to już samo powstanie, getto likwidowano. i rzewny pisze się przez rz..:) Przepraszam, że nie zwracam się per Pan, ale zaczęłam pod wpływem sympatycznego nicka Bartek Bartek, pisać "na ty", a chcę już pozostać konsekwentna. Pozdrawiam
  2. podejrzewam, że to miała być refleksyjna miniaturka "ściśniętego gardła", ale moim zdaniem zbyt bezpośredni styl przeszkadza wywołać obraz. to zbyt historyczne, sprawiające wrażenie pustoty. w synagodze Nożyków byłam kilka razy i chyba wiem co masz na myśli.ale jeżeli ktoś nie słyszał głosu warszawskiego kantora, nie czuł zapachu świec to bardzo trudno będzie mu poprzez twój wiersz wyczuć aurę tego miejsca. moim więc zdaniem (moim:)) - powinno być trochę więcej opisu, nawet jedno słowo dla niepowtarzalnego, łkającego głosu kantora już by trochę zmieniło wiersz. Pozdrawiam
  3. Wiadomo, że Edyp to jak każdy z nas ofiara losu, ale że tak go urządzili bogowie..:P chyba dlatego, że tak się przeciwstawiał..:P bardzo sympatyczny wiersz i stawia słuszne pytanie..:)
  4. nawet pomijając dobór słów, które nie tyle co szokują co zniechęcają, to pomysł kompozycyjny jest jakiś niepełny i też przeszkadza. oczywiście że tak można pytanie po co (dla mnie)
  5. Naprawił cwaniak..:P szczerze mówiąc to ten błąd mnie tylko przyciągnął. poza tym nic nie poczułam. gramatyka płata figle przypominające czasem cuda. pozdrawiam
  6. aż strach komentować. nie wiem czy to tylko wizja czy naprawdę tak się czujesz. jesli tak sie czujesz - pisz dalej. być może pomoże ci to uporać się z autoagresją. jeśli to wizja maski - to przemilczę. powodzenia
  7. Czemy "oni" i "ich"a nie "one" i "je"?
  8. Spiro No nie, to jeszcze nie ten Horacy, co z muzami był na ty. zresztą próbowałam w ten sposób wskazać na fakt, że szukał tam natchnienia, gdzie jest zimny rozum, a należało troche poszperać w uczuciach. stąd to w nawiasie dzięki za komentarz:)
  9. Bezmyślnie, niedbale pod szafą schowany był skarb. W szmacianym uścisku ścian martwych tuziny trwał lat. A w nim takie cuda, drobniutkie migotki - to skład Piratów, co złoto ukryli ze statku, gdy padł. Szczęśliwy odkrywco! Spójrz ile bogactw tu stylu! Nie znajdziesz dziś nigdzie ni czułych szmacianek tylu, ni barwnych breloczków, ni mini Fiatów ni Ład, ni z drewna rycerza, co woła zraniony "Do szpad!". Z powrotem do krain zmyślonych do berków, do lalek, do godzin, gdy bliski byłeś rozumu narodzin! Przyciskasz te szmatki do serca zmarszczoną swą ręką, a w duszy dorosłość na drążku się suszy..
  10. miło mi, że mile zaskoczyłam bo do pisania skłoniły mnie też nadwyraz miłe wyobrażenia o niezmiernie miłym poecie..:) dzięki
  11. Och, jak ten młody Horacy się męczył! Wieczorkiem pod oliwą siadywał i płakał żałośnie i błagał o słowo Ateny. (Nie wiedział, że Ta właśnie szlochów nie znosi najbardziej.) I choć w uszach szumiała mu rzeczka, a brzęk informacji dochodził tam z rzadka - pod postacią lepkiej, sprośnej muszki- to i tak musiał wgryzać się w korę wbijać nerwowy ząb w duszę i jęczeć mocząc poduszkę. Poród boli dziś tak samo jak zawsze. Nie wińmy więc Horacego, ja i ty - człeczku nowy, za język, który wyłażąc rozrywa nam głowy.
  12. heh.to znowu ja komentuje pierwsza, ale jak przeczytalam wiersz i chciałam skomentować to sobie jeszcze nie uświadomiałam, że już komentowałam twoje "zabrakło ciała". a skomentować chcę dlatego, że udało ci się ubrać w słowa, to co czuję ja i chyba wielu ludzi, mających tę strunę w okolicach żołądka, która nie daje spokoju i drga i chce żeby w końcu coś o sobie światu powiedzieć. ale na przeszkodzi staje język, jedyna możliwość i jedyna bariera. i to ubranie mi się podoba. i to by też tłumaczyło zabrakło ciała - już rozumiem dlaczego nie drżenie miłości do języka. ale podobno najpełniejsza postać miłości to dwoista materia niechęci i uwielbienia. no i mam nadzieję, że nie gwałcę twojej twórczości komentarzami..;)
  13. uwielbiam gdy przez wiersz przechodzi lekkie drżenie miłości do języka..:)
  14. Nasze i tarcza wroga "Od zmarłych dzieli nas zwierciadło tarczy Stojąc przed tarczą rozczesują włosy kobiety nasze..." Tadeusz Nowak, "Psalm o powrocie" I Tak, to Nasze czeszą - czasami często, często czasem, a tak naprawdę cały czas. Hipnotyzują siebie czesząc, oko umarłych czule cieszą. Marne jak wyczesany czasu włos są puchem losu. W tym ich los. II Czesanie owe odbywa się w skupieniu uwagi i na odkupieniu owocu z czasów gdy jeszcze o kupieniu nie było mowy Jabłka. Na odkupienie jednak wina pradawna ta nie daje szans, bo dawno wzmogło już jej wartość kuszenie Nas, kuszenie mas. III Kupidyn w oczach Naszych rządzi, to nie waleczny w tarczy Mars mieczami błyszczy w oczach Naszych, choć walczą Nasze cały czas. Wpatrzone w siebie zaślepione chcą spojrzeń więcej, zaślepienia po oczy uzbrojonych Nas i choć stać trudno pod ciężarem ciążącej barkom, karkom zbroi, przed wzrokiem Naszych nie obroni stali najlepszej wilczy blask. i oto bez dużych liter i z interpunkcją masz rację zupełnie inaczej
  15. więc odpowiadam : Nasze i my - zaczerpnięte z wiersza Tadusza Nowaka, po to zamiescilam motto. ale moge wytlumaczyc. zafascynowala mnie wizja tarczy dzielacej swiat zywych i umarlych. a w tej tarczy przegladaja sie kobiety - zastosowalam tylko "nasze" by podkreslic dziwne "posiadanie" kobiet w wierszu Nowaka. i ten (mój) wiersz jest o kobietach... wyznaczajacych w pewnym stopniu granice miedzy zyciem i smiercią -dwoistość narodzin... dajac zycie daja smierc. Jak juz mowa o kobietach i o winie - to symboliczne Jabłko, owoc, wina kobiety zupelnie sie nie kojarzy z drzewem poznania dobra i zla? aa zresztą : kto się tlumaczy ten sie obwinia. dziekuje za komentarz Spiro.
  16. Pisalam z nadzieja ze nie brzmi pseudointelektualnie. dziekuje z góry za komentarze:) najlepiej krytyczne..:) Nasze i tarcza wroga "Od zmarłych dzieli nas zwierciadło tarczy Stojąc przed tarczą rozczesują włosy kobiety nasze..." Tadeusz Nowak, "Psalm o powrocie" I Tak to Nasze czeszą Czasami często Często czasem A tak naprawdę cały czas Hipnotyzują siebie czesząc Oko umarłych czule cieszą Marne jak wyczesany czasu włos Są puchem losu W tym ich los II Czesanie owe odbywa się w skupieniu Uwagi i na odkupieniu Owocu w czasach Gdy jeszcze o kupieniu Nie było mowy Jabłka Na odkupienie jednak wina Pradawna ta nie daje szans Bo dawno wzmogło już jej wartość Kuszenie Nas Kuszenie mas III Kupidyn w oczach Naszych rządzi To nie waleczny w tarczy Mars Mieczami błyszczy w oczach Naszych Choć walczą Nasze cały czas Wpatrzone w siebie zaślepione Chcą spojrzeń więcej Zaślepienia Po oczy uzbrojonych Nas I choć stać trudno pod ciężarem Ciążącej barkom karkom zbroi Przed wzrokiem Naszych nie obroni Stali najlepszej wilczy blask
×
×
  • Dodaj nową pozycję...