
Maria Lipnicka
Użytkownicy-
Postów
41 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Maria Lipnicka
-
mi świta jakiś romantyczny utwór..:/ poszperam
-
Ach ten Albert jest wszędzie..:) Jeżeli to prawda to myślę, że już dawno nakręciliby o tym film sensacyjny i byśmy wiedzieli co i jak...:P A dopóki w kinie nie leci "Armagedon odcinek 2345 - Wymarcie pszczół" to będę spała spokojnie...
-
Sprawa Barabasza
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Bartek Bartek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tak, ta wersja jest już polityczna, tamta była hiperpolityczna..:) -
Sprawa Barabasza
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Bartek Bartek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
O wiele lepsze niż wersja pierwotna.podoba mi się, że trochę wyzbyłeś się tego historyczno-politycznego stylu. a ostatnia zwrotka mi się właśnie najbardziej podoba. ta ironia jak najbardziej jest na miejscu. przemówiło to do mnie. Pozdrawiam -
zanim zabijesz
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na damit utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Boże, wybacz mi, że sie powielam jak natarczywy wirus, ale znów muszę powiedzieć, że utwór przyjemnie naturalny. słowa płyną bez gwałtu - a słowa dobrowolnie więzione przez formę lubię najbardziej. Pozdrawiam. -
Popiół w piwnicy
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
koniec mi się szczególnie podoba, jest tak melancholijny pomimo latających węgorzy i ognia. pozdrawiam -
Dialog ze Stwórcą II
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Albert Rieger utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ten wiersz mnie wzruszył jak humoreska...:D myślałam, że to moja znajoma manicurzystka, a to Bóg..:D Bóg jest kobietą.:) Pozdrawiam -
Uświadomienie
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Maria Lipnicka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
hehe..:) dziękuję, egzegeto, za intertekstualny dyskurs..:) pozdrawiam.:) -
Uświadomienie
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Maria Lipnicka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zacytuję Świrszczyńską...:) fragment "Pocę się i nadymam" "Mam zostac również serafinem o sześciu skrzydłach i dawać ci mistyczne szczęście, jak krowy dają mleko. Staram się jak mogę, pocę się i nadymam, oczy wyłażą mi na wierzch z wysiłku. Chodzę posłusznie w obroży twej adoracji" tak sie czuje boginia.:P -
Uświadomienie
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Maria Lipnicka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
no są tez tacy co ubóstwiają kobiety szkoda tylko, że nie zawsze ma się siłę i uczucie by tym bóstwem być -
Uświadomienie
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Maria Lipnicka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
powiedziałam mu jestem kobietą dopiero teraz poczuł jak doskwierają mu skrzydła taka wiersja by pasowała do Twojej wypowiedzi..:D -
Uświadomienie
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Maria Lipnicka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
mogłabym zostawić gdyby chodziło o jego anielstwo. dzięki za wskazówki.:) -
Uświadomienie
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Maria Lipnicka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wyraziłam sie niewyraźnym wyrażeniem.:) a teraz? -
Dżuma...może ktoś mi coś wytłumaczy..?
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Panna Cogito utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
swieckość w żadnym wypadku nie równa się ateizmowi.:) świeckość w moim pojęciu to pewna postawa (jeśli mogę powiedzieć publiczna..:)) , która ukazuje przede wszystkim wiarę w człowieka (czyli godność, prawa człowieka, nadrzędną wartość jego życia), a religijność zostaje przy tym odsunięta jak najdalej by zapobiec pewnej subiektywizacji tych wartości ludzkich. bo przecież podstawowe prawa człowieka zakładają wolność wyznaniową, a więc branie pod uwagę dominacji jakiejkolwiek religii byłoby zagrożeniem dla równości i godności ludzkiej. Rieux w moim pojęciu właśnie wierzył w człowieka - jego przekonanie o dobru tkwiącym w każdym nie zgasło nawet po tylu klęskach i tragedii oosobistej. w pewnym stopniu świeckość moznaby było przyrównać do agnostycyzmu - stan zawieszenia spowodowany brakiem dowodów na wyższość którejś z religii. Camus w pewnym stopni pokazuje tu róznicę między egzystencjalizmem świeckim i religijnym. Panaloux wpierw wcale nie okazuje się tym "lekarzem dusz" - zamiast działać, bezskutecznie walczyć z nieuchronnością śmierci (jak głosi egzystencjalizm), uprawia publiczne wizje apokaliptyczne.:) ale później odkrywa właśnie tę samą wiarę w człowieka, tylko doprawia to religią. przestaje twierdzić, że to wina ludzi, że nadeszła dżuma. zobaczył umierające niewinne dziecko i zrozumiał, że nie zasłużyło ono na śmierć. odkrywa wartość człowieka, który jest w stanie zaakceptować swoje ograniczenie i uwierzyć w misterium cierpienia. i tak naprawdę i Rieux i Panalouc dochodzą do tego samego - źródło cierpienia nie da się wyjaśnić ani w sposób biologiczny, ani sposób religijne. cierpienie i jego przyczyny to tylko stan, który musimy zaakceptować - musimy je próbować zmniejszyć, ale pojąć nie zdołamy. uwielbiam camusa pozdrawiam.:) -
Uświadomienie
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Maria Lipnicka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
powiedziałeś, że jestem aniołem dopiero wtedy poczułam jak doskwiera mi brak skrzydeł i nimbu -
Uda-na rozmowa
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Maria Lipnicka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Serdecznie dziękuję za komentarze.:) Świrszczyńska (daj wola boska) i udo tez dziękują.:) Pozdrawiamy -
Uda-na rozmowa
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Maria Lipnicka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Świrszczyńska opiewa moje udo, więc się przyglądam, przemawiam do niego grzecznie, mówię :"Kochane me cudo! Jesteś tworem mistycznym!" Co z tego jak milczy, z niemą skargą drętwieje. Zrozumiałam, że ono tak wiecznie będzie milczeć, dopóki z nim grzecznie. -
Poszukiwany
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zdjęcie z dziecińśtwa jak się było niemowlęciem??:> uuuuwielbiam zagadki..:D -
Ocalała
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Bartek Bartek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
odsyłam się więc do źródeł. chyba tylko ja widzę róznicę pomiędzy pacyfikacją powstania nielicznych pozostałych po wywózkach Żydów w getcie, a pacyfikacją getta; tak samo jak widzę ogromna różnicę pomiędzy "powstaniem w getcie" i "powstaniem getta". dobra, czepiam się..:P w końcu syndrom semiotyki logicznej dotyka tylko nielicznych..:p -
prawie pierworodny
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Murron utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
słoik po kompocie? amputujemy syna? aborcja więc. temat trudny i mnie, jako kobietę nie należącą do grona zaciekłych aborcji przeciwników, trochę razi makabryczna ironia. ale ciekawie kamuflujesz treści.:) pozdrawiam -
Sonet szmaciany
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Maria Lipnicka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dzięki. szczerze mówiąc to właśnie o zakończenie się bałam, że jak będzie banalne to wyjdzie z tego wiersza totalny banał wciśnięty w ramy sonetu. a mimo że ćwiczenie to i tak chciało się by miało jakiś sens.:) pozdrawiam -
to jakbym
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na JorgenNorm utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
pierwsze dwa wersy są ciekawe... tak sobie wyobraziłam takie głodnego, broczącego w zazdrości...uuu...frightening...:) ale dalej coś się supła i trochę się nie skleja. może wymieniać obrazy należy bardziej stopniowo - bo skaczesz od bardzo aktywnego, gniewnego, a później od razu do biernego i apatycznego czekania z tym przyjacielem. poza tym trochę "podmiot liryczny" w pewnym momencie zaczyna zbytnio uogólniać - poprzez takie "wszystkie" uczucia, "jakieś doświadczenia", "ten stan" tworzysz niewyraźny, niespójny obraz. spróbuj skonkretyzować. spróbuj nazwać uczucia. brzmię jak psycholog..:P poza tym nazywasz wiersz "to jakbym", a więc wskazujesz na to, że to będzie twoja "dominanta" kompozycyjna, ale u ciebie dominuje ona tylko pierwsze 4 wersy. a więc forma też wymaga, wraz z treścią pewnej konkretyzacji. tak brzmi owo moje zdanie. powodzenia -
Poród
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Maria Lipnicka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Spiro dzięki za marudzenie. ono mi dobrze służy. oliwką, masz rację. przepraszam, nie oskarżam wcale Horacego o nocne moczenie się.:P chodziło mi raczej o nerwowy, gniewny płacz..:P a zdrobnienia wynikają z jakiegoś chyba matczynego rozczulenia nad biednym młodziakiem, co stara się spłodzić swój styl językowy.:) może rzeczywiście przesadziłam ze zdrobnieniami. zbyt mocno się rozczuliłam. biedną Aten potraktowałam może płasko, ale nie odstąpię jej za przysłowiowe Chiny. mam też inne argumenty. 1= Horacy studiował w Atenach, a więc warsztat zdobywał pod jej patronatem 2= Atena mi się nieodzownie kojarzy z tym wyłażeniem z głowy i chyba w sumie jakoś stąd taki połączenie wybrałam.:P a akurat wyłażenie miało być jak z obcym. bo język twojego umysłu nie jest wcale taki wprost z familiady..:P pozdrawiam -
Sonet szmaciany
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Maria Lipnicka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
potęzny trening - ma się zakwasy w tych dwóch mięśniach na czole. podejrzwam, że niedługo będę umiała nimi utrzymać długopis.;p no zdecydowanie forma rządziła w tym wierszu doborem słów. może jeszce kilkadziesiąt takich sonetów, a stanie się na odwrót..:) dzięki za komentarz -
Ocalała
Maria Lipnicka odpowiedział(a) na Bartek Bartek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
o mam! powinno być na odwrot "pacyfikację miasta" i "zagładę getta". warszawy nikomu się chyba nie udało zgładzić.