W nienawiści odszukać miłość
W niewierze pokazać ufność
W pamięci zapomnienie
W niechęci zobaczyć pragnienie
Z nicości wszystko sie wydostało
Z miłości pruchno zostało
Z ognia woda wylała
Z mocy słabość się stała
W płaczu lica mieć radosne
W srogą zimę czuć wiosne
W nędzy zamożność pokochać
W swoim szczęściu gorzko szlochać